Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Jarecki: Jagiellonia jest na fali

Wojciech Konończuk
Dariusz Jarecki (z numerem 6) wierzy, że Polonia Bytom zatrzyma Jagiellonię.
Dariusz Jarecki (z numerem 6) wierzy, że Polonia Bytom zatrzyma Jagiellonię. fot. Wojciech Oksztol
Ciężko będzie powstrzymać rozpędzoną Jagiellonię i szkoda, że nie graliśmy z nią kilka tygodni temu. Teraz widać, że białostoczanie są na fali, czego nie można powiedzieć o nas - mówi pomocnik Polonii Bytom Dariusz Jarecki.

Szanujemy wicelidera, ale w naszej sytuacji punktów musimy szukać w każdym meczu, szczególnie przed własną publicznością - dodaje Jarecki, który jest dobrze znany białostockim kibicom, ponieważ w Jadze spędził trzy sezony, a do Bytomia przeniósł się jesienią minionego roku.

Śląska drużyna rozpaczliwie broni się przed spadkiem z ekstraklasy, ale ostatnio zawiodła, przegrywając 1:3 bardzo ważny mecz w Łodzi z Widzewem. Jareckiego w tym starciu zabrakło.

- Pauzowałem za czwartą żółtą kartkę, którą, co ciekawe, pokazał mi białostocki sędzia Hubert Siejewicz. Może chciał, żebym lepiej przygotował się na Jagiellonię - śmieje się piłkarz. - A tak poważnie to nie mamy powodów do śmiechu. Arka Gdynia i Cracovia dogoniły nas, a reszta stawki uciekła. Końcówka sezonu będzie dla nas bardzo trudna - dorzuca.

To daje do myślenia

30-letni zawodnik podkreśla, że po kiepskim początku rundy wiosennej Jagiellonia jest na fali wznoszącej i trudno doszukać się w niej słabych punktów.

- Mówiło się, że Tomek Frankowski nie strzela goli, no to strzelił z Górnikiem. Że Ermin Seratlic ma kłopoty z adaptacją w Polsce, a on ostatnio i zdobywa bramki, i asystuje. Obrona też jest trudna do złamania, bo od trzech spotkań nie dopuściła do pokonania Grześka Sandomierskiego. To daje do myślenia każdemu kolejnemu rywalowi. Trzeba uważać na wszystkich - zaznacza piłkarz Polonii.

Nie mają nic do stracenia

Nadzieją dla śląskiego zespołu jest to, że bieżący sezon obfituje w niespodzianki.

- W Bytomiu zremisowaliśmy już z Wisłą Kraków, więc wierzymy, że zatrzymamy też Jagę. Na treningach wygląda to całkiem dobrze, ale ostatnio nie przekłada się to na mecze ligowe. Ale nie mamy już nic do stracenia, musimy bronić ekstraklasy i w sobotę damy z siebie wszystko - mówi piłkarz.

Zdaniem bytomskiego zawodnika walka o mistrzostwo Polski nie została jeszcze rozstrzygnięta.

- Jagiellonia ma wszelkie szanse, by dogonić Wisłę, nawet jak się u nas potknie. Terminarz jej sprzyja, a trzy punkty to niewielka różnica. Walka może się toczyć do ostatniej kolejki - kończy Jarecki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny