MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cztery lata prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Oceń go i zagłosuj na tak lub nie

(nys)
Prezydent Tadeusz Truskolaski jeszcze nie zdecydował, czy będzie się ubiegał o reelekcję
Prezydent Tadeusz Truskolaski jeszcze nie zdecydował, czy będzie się ubiegał o reelekcję Andrzej Zgiet
63-procentowe poparcie w pierwszej turze, bezwzględna większość w radzie miasta - z taką legitymizacją Tadeusz Truskolaski rozpoczynał drugą kadencję w fotelu prezydenta miasta. Nie da się ukryć, że razem ze swoim środowiskiem zbił potężny kapitał społecznego zaufania. Co z niego zostało po prawie już czterech latach?

Zobacz wyniki głosowania

Klikanie w autobusach, podwyżka cen biletów, wprowadzanie ustawy śmieciowej, budowa stadionu i parku naukowo-technologicznego, czerwcowe rauty w Pałacu Branickich, prywatyzacja MPEC-u, podróże po świecie w poszukiwaniu inwestorów, asystowanie w sprawie lotniska, rozbudowa trasy generalskiej i innych ulic (w tym budowa przejścia podziemnego), sprzedaż działek w strefie ekonomicznej, wielomilionowa promocja miasta, w tym przez Jagiellonię Białystok, wykorzystywanie środków unijnych - zadłużenie miasta, optymalizacja oświaty, czyli likwidacja kilku szkół, cofnięcie patronatu nad Kongresem Podlaskich Kobiet, niepowoływanie konserwatora zabytków, podkreślanie legalizmu prawniczego, sprawa napisów na Pomniku Bohaterów Ziemi Białostockiej, mezalians z budżetem obywatelskim - zarówno w tych, jak i w wielu innych sprawach, które w ostatnich latach ogniskowały życie białostoczan, dla jednych prezydent będzie tragarzem plusów, dla innych zbieraczem minusów.

Ci pierwsi powiedzą, że 13-proc. bezrobocie (największe wśród miast wojewódzkich), to dowód na bankructwo polityki prowadzonej w ostatnich czterech latach. Na dodatek z balastem prawie 800 milionowego długu. Z kolei obrońcy Tadeusza Truskolaskiego będą zapewne przekonywać, że prezydent i samorząd nie są od tego, by tworzyć miejsca pracy, co najwyżej od kreowana takiej polityki, która przyciąganie do Białegostoku inwestorów. By swoimi działaniami przyczynili się do zwiększenia stanu zatrudnienia. Trudno się nie zgodzić z pierwszą częścią argumentacji, choć są wyjątki od tej reguły (urząd miejski i spółki zależne od miasta). Ponadto z licznych podróży po świecie w poszukiwaniu inwestorów nic na razie nie wyszło, a strefa ekonomiczna zapełniła się firmami już wcześniej działającymi w mieście.

Podobnych antynomii w ocenie drugiej kadencji prezydenta możemy doszukiwać się w każdym aspekcie. Nawet w tak symbolicznej sferze jaką jest tradycja i przeszłość. Na pewno na duży plus trzeba zapisać prezydentowi wizytę w syberyjskim Białymstoku. Z drugiej strony - nie za bardzo wiadomo, dlaczego do tej pory nie ma w Białymstoku Alei Orląt Grodzieńskich czy Ofiar Obławy Augustowskiej.

Nie sposób odmówić prezydentowi konsekwencji w bronieniu swoich racji i poglądów (nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy). Nie brakowało jednak też sytuacji, w których aż się prosiło, by wykazał się taką samą stanowczością. Chociażby po słowach premiera Donalda Tuska, który w kontekście incydentów o podłożu rasistowskim rzucił cień na publiczny Białystok sugestiami o powiązaniach ze światem skinhedzkim i kryminalnym.

Prezydent nie ustrzegł się też niefortunnych z punktów widzenia wizerunkowego i marketingowego kiksów m.in. że w nieważnym referendum w sprawie prywatyzacji MPEC-u białostoczanie poprali jego politykę. Swoją drogą, gdyby nie 30 procentowy próg, to głosowanie mogłoby być pierwszym testem oceny prezydenta. W pewnym sensie takim papierkiem lakmusowym był sondaż dla ogólnopolskiego dziennika (listopad 2013), w którym białostoczanie ocenili prezydenta na czwórkę.

Co prawda po pierwszym roku drugiej kadencji Tadeusz Truskolaski mówił, że osiem lat jest optymalnym czasem na realizowanie swoich zamierzeń, ale tak na dobrą sprawę nigdy nie padło to sakramentalne amen. Bez względu na to, co zrobi, szkoda, że w ciągu ostatnich czterech lat nie wypracował takich wzorców polityczności, do których będą się równać jego następcy. Także dlatego, że będą czuć na sobie brzemię opinii publicznej, która nie pozwoli na odchylenia od tego modelu. Bo uzna te normy za wartość bardziej trwałą niż wybudowane drogi, które w końcu kiedyś trzeba będzie i tak remontować.

Regulamin

Oto zasady głosowania w plebiscycie:

1. W treści sms-a wpisz najpierw prefiks p. (tak jak w przypadku burmistrza b.), a potem numer 4 - przypisany prezydentowi Truskolaskiemu. Następnie kropka i słowo "tak" (jeśli popieracie działanie włodarza Białegostoku) lub "nie (jeśli lata jego rządów uznajecie za całkowitą stratę czasu i pieniędzy). Prawidłowo wysłany sms to: p.04.tak lub p.04.nie.

2. Sms-a wyślij pod numer 72069. Koszt to 2,46 zł (z VAT).

Liczba Sms-ów z jednego numeru telefonu jest nieograniczona.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny