Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choroby w żłobkach i przedszkolach. Dzieci nie chodzą na zajęcia

Julia Szypulska [email protected] tel. 85 748 74 25
Choroby w żłobkach i przedszkolach. Dzieci nie chodzą na zajęcia
Choroby w żłobkach i przedszkolach. Dzieci nie chodzą na zajęcia sxc.hu
Nieobecności w niektórych przedszkolach sięgają 50 proc. Zdziesiątkowane są także grupy w żłobkach. W tych ostatnich pojawiły się właśnie plakaty dotyczące profilaktyki grypy.

Jak twierdzą dyrektorzy placówek, część nieobecności wynika z tego, że są ferie. Niektórzy rodzice mają więc wolne albo zostawiają maluchy w domu ze starszym rodzeństwem. Faktem jest jednak też, że znaczna część dzieci choruje. Zapadają na infekcje wirusowe czy grypę.

- Mamy sygnały, że dzieci chorują, ale nie wiemy, ilu konkretnie maluchów to dotyczy. Teraz rodzice nie muszą dostarczać zaświadczeń od lekarza - mówi Lucyna Lorenc, dyrektorka Żłobka Miejskiego nr 2 przy ul. Rumiankowej. - W poniedziałek na prośbę Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej powiesiliśmy w budynku plakaty dla rodziców. Znajdą tam informację na temat profilaktyki grypy czy szczepień ochronnych.

Podobne informacje znalazły się także w innych miejskich żłobkach. W ostatnim czasie frekwencja jest bardzo słaba. - W całym żłobku mamy około 50 proc. dzieci mniej - szacuje Teresa Walaszek, dyrektorka Żłobka Miejskiego nr 1 przy ul. Wesołej.

Z kolei w placówce przy ul. Warszawskiej na zajęcia przyszło ok. 60 proc. dzieci.
Nie lepiej sytuacja wygląda w białostockich przedszkolach. - Pogromu jeszcze nie ma, ale rzeczywiście sporo dzieci choruje. W ubiegłym tygodniu frekwencja wyniosła 90 procent. Obecnie na zajęcia przyszła połowa dzieci - mówi Małgorzata Muszyńska, dyrektorka Przedszkola Samorządowego nr 31 przy ul. Świętokrzyskiej.

Sporo nieobecnych jest także w PS nr 36 przy ul. św. Mikołaja.

- W grupach jest mało dzieci, po południu maluchy są już w grupach łączonych - opowiada pan Wojciech, jeden z rodziców. - W tamtym tygodniu chorowała moja cała trójka, a w tym na szczęście tylko jeden syn.

Zarówno dyrektorzy żłobków, jak i przedszkoli zauważają jednak pozytywną zmianę.
- Kiedyś rodzice częściej przyprowadzali chore dzieci - mówi dyrektor Muszyńska.
Dziś jest z tym dużo lepiej.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny