Wbrew panującym plotkom o kłopotach Agnelli firma ma się całkiem dobrze - zapewnia Jacek Soboń, prezes. - Marzec był bardzo dobrym miesiącem, podobnie zapowiada się kwiecień.
Było ciężko
Jak informowaliśmy pod koniec stycznia, fabryka borykała się z pewnymi kłopotami finasowymi, jednak ratunkiem miało być duże zlecenie z Arabii Saudyjskiej, a mianowicie dodatkowa produkcja 75 tys. metrów kw. wykładziny.
- Odwlekło się ono nieco w czasie i zaczniemy produkcję już w maju - zapewnia Jacek Soboń. - Po czym będziemy przygotowywać się do sezonu, a dla nas zaczyna się on od sierpnia.
Na dobrej drodze
Prezes zapewnił też, że wciąż toczą się rozmowy z inwestorami, zainteresowanymi białostocką fabryką. Jest ich czterech. Dwóch chce powiększać firmę i wdrażać nowe technologie produkcji. Natomiast kolejni są zdania, że należy restrukturyzować Agnellę ze względu na światowy kryzys, a firma sprzedaje przecież 5o proc. produkcji na eksport.
- Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych trzech-czterech miesięcy ta sprawa się wyjaśni - powiedział Jacek Soboń. - Jak na razie robimy pewne oszczędności, m.in. nie wchodzimy w ryzykowne inwestycje i ograniczamy koszty działalności. Nasza rentowność jest na poziomie 8 proc. i nie chemy, żeby była niższa.
Spółka-matka upada
Jednak pomimo tych zapewnień obawy budzi jeden fakt. Sąd włocławski może ogłosić upadłość likwidacyjną Drumetu, spółki "matki" białostockiej Agnelli .
Według naszych ustaleń jest to prawdopodobnie życzenie przyszłych inwestorów. Jest to sposób na pozbycie się zadłużeń Drumetu, a zarazem kupienie go za realną rynkową cenę od syndyka. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy ewentualna upadłość może zostać ogłoszona do końca kwietnia.
Co w takim razie stałoby się z Agnellą? - Wtedy nasze akcje będą mogły być wystawione na sprzedaż - tłumaczy Jacek Soboń. - Jednak staramy się, aby przejął nas inwestor, który będzie kontynuować tradycję silnej, polskiej marki. Aktualnie rozmawiamy z bankami, a także inwestorami, którzy wykupią nasze akcje.
Prestiż i równowaga
Prezes nie ukrywa, że też musi oszczędzać. - Wiemy, że jest kryzys. Ale nasza firma jest silną i dobrze działającą fabryką, znaną na całym świecie - mówi. - Na pewno nie zostaniemy zlikwidowani.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?