Do Centrum Edukacji w Supraślu chcieliśmy przyjąć 30 uczniów. Planowaliśmy utworzyć dwie klasy przygotowujące do zawodów technik mechanizacji rolnictwa i technik pojazdów samochodowych - mówi Maria Marciszewska ze starostwa powiatowego w Białymstoku.
Tymczasem do supraskiej szkoły zgłosiło się zaledwie siedemnaście chętnych. Dwie osoby chcą od września kontynuować naukę w klasie o profilu technik mechanizacji rolnictwa, zaś pozostali - na technika pojazdów samochodowych.
- Prawdopodobnie na kształcenie w Centrum Edukacji zdecyduje się mniej osób, bo przecież młodzież miała do wyboru trzy szkoły średnie - przypomina Maria Marciszewska.
Z powodu niżu demograficznego, który dotknął supraską szkołę, od września zostanie tu zwolnionych siedmiu nauczycieli.
Identyczna sytuacja była rok temu. Wtedy też nie było zainteresowania nauką w Centrum Edukacji. Chociaż na trzy specjalizacje zgłosiło się 22 chętnych, władze powiatu postanowiły, że pierwsza klasa nie powstanie.
Teraz urzędnicy rozważają likwidację szkoły. Bo dalsze utrzymanie tej placówki nie opłaca się.
- Do subwencji oświatowej musielibyśmy przez cztery kolejne lata dokładać 670 tysięcy złotych. W sumie jedna taka klasa przez cały okres nauki kosztowałaby nieco ponad milion złotych. W przyszłym roku zapewne nie będzie naboru - mówi Maria Marciszewska.
Dodaje, że starostwo prowadzi szeroką akcję promocyjną. Ale młodzież woli się uczyć w Białymstoku. - By przyciągnąć uczniów, organizujemy szkolenia zawodowe - mówi Maria Marciszewska.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
