Najwięcej uwagi podczas spotkania poświęcono drogom. To właśnie ten temat najbardziej interesował mieszkańców.
Na pierwszy ogień poszły ulice Wesoła, Słoneczna i Fabryczna.
- Wystarczy noszenia błota przez 29 lat. Mamy już dość. Mieliśmy zapewniania pana burmistrza Bujwickiego, to chyba teraz słowa dotrzyma - mówił jeden z mieszkańców tych ulic.
- My chętnie zaprosimy do siebie pana burmistrza i damy gumowe buty. U nas jest ciągle staw, bo woda spada z Tesco na ul. Lotników Lewoniewskich i dalej na ul. Fabryczną. Jak długo jeszcze? - pytał inny mieszkaniec.
Piotr Bujwicki, zastępca burmistrza zapewniał, że to, jakie inwestycje znajdują się z budżecie na dany rok, zależy wyłącznie... od radnych.
- My umieściliśmy zadania na ul.Wesołej i Fabrycznej w tegorocznym budżecie. Radni jednak zdecydowali inaczej. Na najbliższej sesji te zadania znów chcemy wprowadzić do budżetu, ale to wszystko zależy od radnych. A jeśli chodzi o ul. Fabryczną, to wiem, że nie ma w Sokółce innej ulicy w tak złym stanie. Jest tam jezioro i można spokojnie zarybiać na Fabrycznej - mówił Bujwicki.
Niech burmistrz wykąpie się w bagnie
Na ten rok zaplanowana jest modernizacja ul. Lotników Lewoniewskich. Mieszkańcy tej ulicy już teraz obawiają się, że po remoncie znów będą jeździć nią tiry.
- To nie jest wykluczone - stwierdził Stanisław Małachwiej. - Ulica Torowa (teraz jeżdżą nią tiry przyp.red.) ma zostać zamknięta ze względu na remont wiaduktu.
- Mamy już zgodę ze Starostwa na odblokowanie ul.Kresowej dla tirów na czas trwania remontu wiaduktu - uspokajał Bujwicki.
Wiele emocji wzbudziła też sprawa wodociągu na ul. Mariańskiej. Helena Miszkin w imieniu wszystkich mieszkańców ulicy chciała poznać konkretny termin realizacji tej inwestycji.
- Burmistrzowie wielokrotnie obiecywali, że wodociąg będzie, padały konkretne terminy. Pomimo to wodociągu wciąż nie ma. Proszę więc o konkrety. Chodzi przecież jedynie i 300 m wodociągu - żądała Miszkin.
- Wodociągu jak nie było, tak nie ma. Bagno jest nie osuszone, a podatek wzrósł o 40 zł. Zapraszam burmistrza, niech przyjdzie i wykąpie się w tym bagnie - wykrzykiwał inny mieszkaniec ul. Mariańskiej.
Mimo nacisków, burmistrzowie nie podali żadnych konkretów. Zapowiedzieli jedynie, że podczas jutrzejszej sesji będą chcieli wprowadzić to zadanie do budżetu. I jeśli radni ich poprą, to ul. Mariańska doczeka się wodociągu jeszcze w tym roku.
Z abonamentem wychodzi taniej
Co jeszcze bulwersuje mieszkańców Sokółki? Abonament za wodę. Ten temat poruszył wielu sokółczan.
- Kto zadecydował o abonamencie? Co to w ogóle jest? Takie uchwały jak ta, czy o budowie ronda podnoszą tylko agresję wśród społeczeństwa - mówił starszy mężczyzna.
- Czy nie można byłoby zróżnicować tego abonamentu, tak jak jest w Zakładzie Energetycznym? Uważam, że w takim kierunku powinno się iść, żeby mniejsi odbiorcy płacili mniej, a więksi - więcej - zaznaczał inny uczestnik spotkania.
Burmistrz Stanisław Małachwiej przekonywał, że opłata abonamentowa za wodę jest... korzystniejsza dla mieszkańców.
- Abonament jest tak skonstruowany, że obniża cenę jednostkową wody. Jeżeli nie będzie abonamentu, to cena za wodę będzie o 3-4 grosze wyższa - tłumaczył burmistrz.
- Lepiej byłoby zapłacić więcej, niż wprowadzać jakiej abonamenty - skwitował odpowiedź jeden z mężczyzn.
Władza wraca do szkoły
Mieszkańcy głośno opowiedzieli się także przeciwko podwyższaniu podatków.
- Dokładnie wyliczyłem, że w trakcie całej swojej dotychczasowej kadencji podnieśliście podatek od nieruchomości o 104 procent. To cios poniżej niż sam Gołota. Jeśli chodzi o podwyżki, to przytoczę tu słowa premiera Donalda Tuska, który o tych, co w czasach kryzysu biorą podwyżki powiedział: "ci, którzy je przyznają są nieodpowiedzialni, a ci którzy je przyjmują są niekompetentni" - mówił jeden z mężczyzn.
- Jeśli spojrzymy na sąsiednie gminy, to tam podatek oscyluje w granicach 100 procent maksymalnej stawki - odpowiadał Małachwiej.
Obecny na spotkaniu radny Antoni Cydzik dopytywał, czy to prawda, że burmistrzowie i sekretarz gminy rozpoczęli studia podyplomowe, które będą finansowane z budżetu gminy.
- Ze Związku Gmin Wiejskich 130 osób może podnieść swoje kwalifikacje - zapewnił Małachwiej.
- Gmina w żadnej części nie finansuje tych studiów. Nie bierzemy też pieniędzy za delegację. Może nawet okaże się, że radni będą mogli z tego skorzystać. Wtedy pan Antoni też miałby szansę na dokształcenie - podkreślał Krzysztof Szczebiot, zastępca burmistrza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?