Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budynek przy ul. Ciepłej 38 A ma ponad 150 lat

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 95 54
Grzegorz Dzienis twierdzi, że jego przodek kupił pustą działkę. - Wzniósł na niej dom, który stoi do dziś. Te grube belki przetrzymają pewnie jeszcze niejedno - śmieje się.
Grzegorz Dzienis twierdzi, że jego przodek kupił pustą działkę. - Wzniósł na niej dom, który stoi do dziś. Te grube belki przetrzymają pewnie jeszcze niejedno - śmieje się. Andrzej Zgiet
Historia Białegostoku ma wiele tajemnic. Jeśli udałoby się udowodnić, że powstał w połowie XIX wieku, byłby to jeden z najstarszych drewnianych domów w mieście. Przez lata stał schowany za kamienicą przy ul. Ciepłej 38, teraz kiedy ją rozebrano jest widoczny z ulicy.

Dom został wybudowany w połowie XIX wieku przez mojego prapradziadka Marcina Dzienisa. Zmarł on w 1893 roku - mówi Grzegorz Dzienis, który mieszka w domu przy ul. Ciepłej 38 a.

Budynek stoi na zapleczu burzonej właśnie kamienicy pod numerem 38. To tam w zeszłym roku doszło do tragedii. W pożarze zginęli ludzie.

- Stan techniczny tego domu po pożarze zagrażał bezpieczeństwu. Budynek nie nadawał się do zamieszkania. Ewentualna odbudowa wiązałaby się z bardzo wysokimi kosztami - twierdzi Małgorzata Woronko z Zarządu Mienia Komunalnego.

Po wyburzeniu tej kamienicy przechodniom ukazał się dom przy ul. Ciepłej 38 a. Mimo że nadszarpnięty zębem czasu, prezentuje ciekawą białostocką architekturę drewnianą. W oczy rzuca się od razu niewielka klatka schodowa usytuowana na zewnątrz budynku. Na dachu zlokalizowane są zaś stylowe lukarny.

Ciekawe, że jedna ze ścian zbudowana jest z cegieł. To efekt obowiązujących w XIX wieku przepisów, które nakazywały, by budynki stawiane po granicach z innymi działkami miały jedną tzw. ścianę ogniową. Chroniło to - bardzo niegdyś gęstą - zabudowę przed szybkim rozprzestrzenianiem się pożarów.

Pozostałe ściany są drewniane. Deski pomalowano na biało.

- Tu są naprawdę grube belki. Przetrzymają pewnie jeszcze wiele. Budynek mimo swoich lat, dobrze się trzyma - pokazuje Grzegorz Dzienis.

Opowiada, że prapradziadek był pierwszym właścicielem.

- Kupił pustą działkę. Jeszcze do lat 50. ubiegłego wieku dom był prawie dwa razy większy. Mieszkało tu sześć rodzin. Później rozebrano część pomieszczeń - tłumaczy Grzegorz Dzienis.

Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego twierdzi, że jeśli faktycznie udałoby się udowodnić, że budynek pochodzi z połowy XIX wieku, byłby to jeden z najstarszych drewnianych domów w mieście.

- Mniej więcej w tym bodaj okresie wzniesiono jedynie budynki przy ul. Warszawskiej 31-33 oraz spalony już dom przy ul. Wiktorii 6 - podkreśla.

Grzegorz Dzienis zapewnia, że gdzieś w szufladach ma XIX-wieczny akt własności.

- Jak widzimy, historia naszego miasta ma wiele tajemnic - mówi Andrzej Lechowski.
Budynek przy ul. Ciepłej 38 a jest tym bardziej cenny, że tak starych domów wciąż nam ubywa. Pod koniec 2011 roku miasto rozebrało ten prawdopodobnie najstarszy. Zbudowano go w 1848 roku. Stał przy ul. Słonimskiej 10. Urzędnicy - w ramach tworzenia szlaku architektury drewnianej - zrobili tabliczkę informującą o jego historii, po czym wydali zgodę na wyburzenie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny