Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

BiKeRy będą. Ale później (wideo)

Tomasz Mikulicz [email protected] tel. 85 748 74 25
Chociaż radni zgodzili się przeznaczyć więcej pieniędzy na stworzenie roweru miejskiego, BiKeRami nie pojedziemy 1 kwietnia. Firma, która przygotuje wypożyczalnię, musi mieć czas m.in. na zakup sprzętu.

Skoro w pierwszym przetargu firma Nextbike zaproponowała 4,9 miliona złotych, a w drugim 4,4 miliona, to może po prostu bada rynek. Za trzecim razem mogłaby zażądać jeszcze mniej - mówił Michał Karpowicz, radny SLD.

Na wczorajszej sesji białostoccy radni przyjęli zmianę w budżecie, dzięki której miasto dołoży w tym roku prawie 500 tys. zł do wprowadzenia i obsługi systemu rowerów miejskich. W ostatnim przetargu firma Nextbike zaproponowała, że zrobi to za 4,4 mln zł rozłożone na trzy lata. W budżecie zarezerwowano tylko 3 mln zł. Władze poprosiły więc radnych o zgodę na dołożenie brakującej kwoty. To, czy tak się stanie, ważyło się do ostatniej chwili. Na sesji wybuchła ożywiona dyskusja. Radni z klubu Białostoczanie 2014 podkreślali, że władze powinny jeszcze raz ogłosić przetarg i czekać na niższą ofertę, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na aktywizację bezrobotnych. - Chcemy rowerów miejskich, ale nie dajmy się ponieść przedwyborczemu populizmowi - mówił Piotr Jankowski z Białostoczan 2014.

Zbigniew Nikitorowicz, przewodniczący PO w radzie miejskiej twierdził, że ogłaszając przetarg po raz trzeci, czwarty czy piąty miasto naraziłoby się na śmieszność. - Chcemy jak najszybciej wprowadzić system, bo idzie wiosna i ludzie przesiadają się na rowery - argumentował zaś Tadeusz Truskolaski, prezydent miasta.
Chociaż radni zgodzili się na dołożenie pieniędzy (wstrzymali się: Białostoczanie 2014, SLD i PiS), według Tomasza Wojtkiewicza, prezesa zarządu firmy Nextbike, to i tak za późno, by uruchomić rowery miejskie 1 kwietnia. A tak planowano. - Chociaż samo ustawianie stanowisk i portali potrwa maksymalnie miesiąc, musi być czas m.in. na uruchomienie strony internetowej czy zakupienie sprzętu - stwierdził. Nie chce podawać konkretnego terminu uruchomienia systemu.

Budżet, studium i pociągi

Radni na utworzenie systemu roweru miejskiego przyznali wczoraj dokładnie 482 tys. zł. Największą część tej kwoty (300 tys. zł) zyskamy dzięki temu, że tzw. dodatku energetycznego nie będzie wypłacało miasto. 182 tys. zł znalazły się po zmniejszeniu planu usług przewozowych świadczonych przez spółki komunikacji miejskiej (nie chodzi o obniżenie liczby połączeń, lecz inne, mniej znaczące koszty).

Poza tym radni zmienili wczoraj budżet w kilku innych punktach. Przesunęli ponad 8 mln zł. Wśród ważniejszych korekt jest też m.in. zmniejszenie kwoty potrzebnej na dokumentację budowy ulicy Narodowych Sił Zbrojnych, Paderewskiego i al. Niepodległości. - Okazało się, że w tym roku potrzebujemy 2 a nie 3 mln zł - mówi Janusz Ostrowski, dyrektor Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.

Radni zgodzili się też na zmianę studium zagospodarowania (dzięki temu dom spokojnej starości na Dojlidach będzie miał windę) oraz wystosowali apel (na wniosek PiS) o to, by nie zabierać pociągów do Warszawy.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny