Pacjent jest mężczyzną. Trafił do naszego oddziału zakaźnego w poniedziałek wieczorem (30 marca) ponieważ miał objawy ciężkiego zapalenia płuc to od razu został potraktowany jako potencjalnie zarażony koronawirusem. Od samego początku przebywa w izolacji. Wynik testu otrzymaliśmy w czwartek (2 kwietnia) rano. Potwierdził, że ma koronawirusa - mówi dyrektor SP ZOZ w Bielsku Podlaskim Bożena Grotowicz.
Portal bielsk.eu podał nieoficjalną informację, że żona pacjenta jest pracownicą szpitala, a córka - pracowała w bielskim starostwie.
- Tego nie mogę potwierdzić, bo obowiązuje mnie ochrona danych osobowych. Mogę tylko powiedzieć, że pracownicą naszego szpitala jest osoba z najbliższego otoczenia pacjenta. Nie mogę też ani potwierdzić ani zaprzeczyć czy osobą z najbliższego otoczenia jest pacjenta jest osoba, która pracowała w starostwie. To nie ja przekazałam mediom taką informację - mówi dyrektor szpitala.
Czytaj też: SPZOZ Bielsk Podlaski. Szpital wprowadza ograniczenia. Zakaz wejścia z katarem i limity odwiedzin
Dodaje, że po tym jak test pacjenta okazał się pozytywny, natychmiast zamknięto dwa oddziały: chirurgiczny, ortopedyczny. - Bo z tymi oddziałami miała styczność osoba z najbliższego otoczenia pacjenta. Następnie zamknęliśmy rehabilitację bo tutaj też było podejrzenie kontaktu - mówi Bożena Grotowicz.
W czwartek rano wykonany został test dla pracownicy szpitala.
- Pozostali pracownicy i pacjenci trzech wspomnianych oddziałów są od tego czasu na kwarantannie szpitalnej, czyli nie mogą opuścić oddziałów aż nie dostaniemy z Białegostoku wyniku testu. Prosiliśmy, by wykonano go poza kolejnością, bo wszyscy od wczoraj czekamy na ten wynik, jednak nie mamy na to wpływu - podkreśla dyrektor szpitala.
Dodaje, że wynik będzie ujemny to praca oddziałów wróci do swojej normy. - Jeśli zaś będzie dodatni, to będziemy postępowali zgodnie z procedurą wyznaczoną przez ministerstwo zdrowia. Będziemy wtedy w porozumieniu z sanepidem decydowali, którym pracownikom i w jakim okresie pobierać testy - wyjaśnia Bożena Grotowicz.
Poprosiliśmy starostę bielskiego Sławomira Snarskiego o komentarz, czy faktycznie osoba z najbliższego otoczenia pacjenta pracowała w starostwie. Stwierdził, że nie jest uprawniony do udzielania takich informacji.
Do sprawy wrócimy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?