Białystok. Zmienia się zarządca targowiska miejskiego przy ulicy Kawaleryjskiej. Bazar, od spółki komunalnej Lech, przejmie ZMK

Tak postanowili radni na grudniowej sesji rady miasta. Zmianą zarządcy bazaru zajmowali się po raz drugi w ciągu miesiąca.

- Na poprzedniej sesji projekt spotkał się z niezbyt rzetelnym i dokładnym wytłumaczeniem związku przyczynowo-skutkowego – mówił Marcin Moskwa, radny KO.

Pod koniec listopada radni nie poparli pomysłu prezydenta, by spółka miejska Lech przestała zarządzać bazarem i przekazała nadzór ZMK. Nie dość, że sama roszada wydawała im się mało przejrzysta, to jeszcze mieli też uwagi do funkcjonowania samej spółki komunalnej. Dzięki temu, że radni Forum Mniejszości Podlasia z Koalicji Obywatelskiej nie wzięli udziału w głosowaniu projekt trafił do kosza. Ale po miesiącu został wyciągnięty przez urzędników magistratu.

Przypomnijmy, że spółka Lech zarządzała targowiskiem na mocy umowy wykonawczej zawartej z miastem w 2016 roku. W swoim czasie planowała też modernizację bazaru, ale ze względu na zbyt wysokie koszty ostatecznie rewitalizacja nie doszła do skutku. Na dodatek kolejne lata nie były zbyt łaskawe dla kupców prowadzących tam działalność. Z jednej strony wynikało to z ograniczenia handlu przygranicznego, z drugiej ze stanu epidemii Covid-19. Przez jej pierwszych kilka tygodni w 2020 roku bazar był zamknięty.

- To zdestabilizowało wymianę handlową na tyle, że zaszła konieczność wprowadzenia zmian w funkcjonowaniu targowiska – uzasadniał Janusz Bobik, zastępca dyrektora departamentu gospodarki komunalnej urzędu miejskiego, potrzebę sanacji ekonomiczno-prawnej bazaru. Zawirowania sanitarno-ekonomiczne odcisnęły swoje piętno na wyniku spółki z działalności na targowisku.

I tak w 2020 roku strata wyniosła 450 tys. zł. W kolejnym już się powiększyło o 100 proc..

- W 2022 roku ma wynieść 1,5 miliona złotych – wyliczał Janusz Bobik.

Problem w tym, że Lech jako spółka prawa handlowego nie może mieć straty z tytułu prowadzenia działalności z zadań powierzonych przez gminę.

- Konsekwencją pozostawienia w tym stanie byłoby podniesienie stawek na targowisku kilkukrotnie – tłumaczył Janusz Bobik.

- A przecież miesiąc temu zwolniliśmy kupców z opłat – przypominał Marcin Moskwa.

Skoro Lech nie ma z tego tytułów przychodów, to taką działalność może prowadzić zakład budżetowy jakim jest ZMK.

- W tej zamianie chodzi o nic więcej, jak tylko o wsparcie naszych kupców i ochronę miejsc pracy – tłumaczył Marcin Moskwa. - Tu nie ma żadnego ukrytego celu. Po prostu mamy takie przepisy prawne, jakie mamy.

Radny Henryk Dębowski chciał wiedzieć, jaki pomysł na przyszłość bazaru ma Zarząd Mienia Komunalnego.

- Być może są plany naprawcze odnośnie targowiska. Jak ZMK ma zamiar zajmować się nim? I co będzie, jak uchwała nie przejdzie. Czy kupcy otrzymają od nowego roku nowe cenniki za wynajem powierzchni handlowych – dociekał szef klubu PiS.

Ponieważ w tym punkcie obrad nikogo z przedstawicieli ZMK nie było na sesji, o wyjaśnienie wątpliwości radnego pokusił się przewodniczący rady miasta.

- Jeśli nie podejmiemy tej uchwały, to spółka Lech będzie mogła wystąpić do miasta o rekompensatę z tytułu prowadzenia działalności powierzonej. I to wyliczonej na zasadach komercyjnych – tłumaczył Łukasz Prokorym. - Miasto nie może też w żaden inny sposób wspomóc spółki prawa handlowego. Jedyną formą jest wyemitowanie nowych udziałów lub powiększenie kapitału zakładowego poprzez zwiększenie wartości dotychczasowych udziałów.

Dodał, że po to zamiana jest dokonywana na rzecz zakładu budżetowego jakim jest ZMK, by uniknąć problemów na styku miasto-spółka prawa handlowego.

- To dobry pomysł dla kupców, mieszkańców i miasta – podkreślał przewodniczący rady.

Te wyjaśnienia nie do końca zadowoliły radnego Dębowskiego. Chciał wiedzieć, na jakich zasadach ZMK będzie prowadził targowisko.

- Na tych samych, co dotychczas Lech – odpowiadał Janusz Bobik. Nadal mają być honorowane umowy zawarte z kupcami.

Ostatecznie za pomysłem zmiany zarządcy targowiska od 1 marca 2022 roku opowiedziało się 15 radnych, 12 się wstrzymało, a jeden był przeciw.