- To niesłuszna decyzja wojewody – uważa prezydent Białegostoku.
Chodzi o plan miejscowy przyjęty przez radnych na wrześniowej sesji rady miasta. Odnosi się on do zagospodarowania przestrzennego części osiedla Białostoczek w Białymstoku w rejonie ulic Bitwy Białostockiej i Kombatantów. W założeniu ma być przeznaczony (i częściowo już jest) pod mieszkaniówkę wielorodzinną, ale też strefę produkcyjną, usługową, magazynową, Możliwa jest też lokalizacja handlowych obiektów sprzedaży o powierzchni powyżej 2000 m. kwadr.
Na tym terenie obowiązywał już wcześniej plan miejscowy uchwalony w 2012 roku. Ustalono w nim strefę ochronną w obszarze o szerokości 100 m od granicy terenu zamkniętego. W odległości od niej nie mniejszej niż 25 metrów obowiązywał zakaz lokalizacji budynku. Takie zapisy zakwestionował właściciel nieruchomości przylegającej do terenu zamkniętego. Wniósł skargę do Sądu Rejonowego w Białymstoku przeciwko miastu Białystok o zapłatę z tytułu obniżenia wartości nieruchomości.
By uniknąć ewentualnie niekorzystnego dla gminy wyroku miasto postanowiło zmienić plan miejscowy. Projekt przyklepali radni na wrześniowej sesji.
Tyle, że ich uchwałę zakwestionował wojewoda i uchylił zarządzeniem nadzorczym. Uznał, że w planie niezbyt szczegółowo odzwierciedlono strefę ograniczenia wysokości do 9 metrów na obszarze położonym 25 metrów od terenu zamkniętego, jak też nie określono maksymalnej wysokości zabudowy na część terenu przeznaczonego pod produkcję i usługi.
Ponadto zbyt szczegółowo ustalono zakres aranżacji i wystroju sezonowych ogródków gastronomicznych.
- Wprowadzając ustalenia dotyczące m.in. dopuszczalności tymczasowo rozbieralnych podestów, konstrukcji i wysokości ogrodzeń, rozmieszczania reklam i znaków firmowych, zadaszeń – czytamy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia wojewody.
Z takim podejściem diametralnie nie zgadza się prezydent. Uważa, że wojewoda, jeśli musiał już uchylić zapisy planu, to częściowo, a nie całkowicie.
- Wprowadzenie ustaleń elementów aranżacji sezonowych ogródków gastronomicznych w sezonie letnim jest konsekwencją przyjętych standardów kształtowania przestrzeni publicznych i zasad ich aranżacji w skali całego miasta, a zwłaszcza ich wystroju w strefie śródmiejskiej oraz w przestrzeniach do niej przylegających, kształtowanych w sposób uporządkowany i ujednolicony – tłumaczy prezydent.
Dodaje też, że nie jest to materia zastrzeżona wyłącznie do regulacji uchwały krajobrazowej.
- Można ją kształtować w oparciu o plany miejscowe – podkreśla prezydent.
Uważa, że wojewoda nie miał podstaw do wydania zarządzenia nadzorczego, które uchyla wrześniową uchwałę.
- Dlatego należy skorzystać z możliwości wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego – podkreśla prezydent,
Formalnie mogą o tym zdecydować radni. Decyzja ma zapaść na poniedziałkowej sesji rady miasta.
Jeśli dadzą zielone światło, to nie będzie pierwsza batalia sądowa z wojewodą. Jedną z pierwszych, bo mające swoje źródło na początku tej kadencji, była sprawa dwóch uchwał o powołaniu składów komisji rady. Tutaj sąd przyznał rację radzie miasta. Natomiast nie przychylił się do jej skargi w sprawie ulicy Łupaszki, którą wojewoda zachował na mapie miasta zarządzeniem nadzorczym.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?