Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Pięć osób oskarżonych o milionowe wyłudzenia pożyczek bankowych

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Zarzuty obejmują lata 2015-2018. Według prokuratury część długów była spłacana kolejnymi pożyczkami, które były zaciągane na wyższą kwotę. Oskarżeni sprawiali więc wrażenie rzetelnych klientów
Zarzuty obejmują lata 2015-2018. Według prokuratury część długów była spłacana kolejnymi pożyczkami, które były zaciągane na wyższą kwotę. Oskarżeni sprawiali więc wrażenie rzetelnych klientów fot. pixabay.com/pl/ zdjęcie ilustracyjne
Po trwającym około 3 lat postępowaniu, prokuratura zakończyła śledztwo i skierowała sprawę do sądu. Oskarżonym białostoczanom grozi 8 lat więzienia.

Do przestępstw dochodziło w białostockich oddziałach różnych banków. Z ustaleń śledztwa wynika, że oskarżeni przy składaniu wniosków kredytowych załączali nieprawdziwe zaświadczenia o zatrudnieniu w firmie jednego z nich. Łączna kwota wyłudzonych pożyczek wyniosła ponad 2 mln zł, natomiast suma pożyczek, które usiłowano wyłudzić (ale wniosek rozpatrzono negatywnie) – ponad 3,5 mln zł.

Oszustwo na szkodę banku polegało na tym, że gdyby nie fałszywe zaświadczenia od rzekomego pracodawcy, oskarżeni nie otrzymaliby najpewniej żadnych pieniędzy.

Zobacz także:

- Sytuacja majątkowa wszystkich oskarżonych nie pozwalała na zaciąganie jakichkolwiek zobowiązań finansowych, albowiem byli oni albo osobami bezrobotnymi, albo osiągającymi dochody w bardzo niskiej wysokości - tłumaczy prokurator Jacek Sienkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Zarzuty obejmują lata 2015-2018. W tym czasie oskarżeni uzyskali szereg pożyczek w wysokości od kilkudziesięciu do prawie 200 tys. zł. Mogli działać tyle czasu m.in. dlatego, że dbali o "pozytywną historię kredytową". Według prokuratury część długów była spłacana kolejnymi pożyczkami, które były zaciągane na wyższą kwotę. Dane w systemie wskazywały, że poprzednie zobowiązania zostały uregulowane, więc oskarżeni sprawiali wrażenie rzetelnych klientów.

Organizowaniem procederu miał zajmować się oskarżony przedsiębiorca z branży transportowej (była to jednoosobowa działalność), który także korzystał z uzyskanych pożyczek. Aktualnie tylko wobec niego, jako głównego oskarżonego, nadal stosowane są środki zapobiegawcze. To zabezpieczenie majątkowe poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na jego nieruchomości. Wszyscy oskarżeni w procesie odpowiadać będą z wolnej stopy. W śledztwie częściowo przyznali się do winy. Z pięciorga oskarżonych dwie osoby były w przeszłości karane sądownie, w tym za oszustwa.

Czytaj też:

Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w najnowszej sprawie złożył w 2019 r. jeden z pokrzywdzonych banków, który wykrył nieprawidłowości podczas kontroli. Dziś mamy 2022. Dlaczego śledztwo trwało tyle czasu?

- Trudność polegała na ustaleniu wszystkich składanych wniosków, pożyczek, ustaleniu osób, które brały w przestępstwie, ich roli, dotarciu do postępowań egzekucyjnych, a także sprawdzeniu czy zaciągali pożyczki w innych bankach. W tym celu wykonano dużo czynności, m.in. badanie pisma ręcznego - wymienia prokurator Sienkiewicz, autor aktu oskarżenia.

Ten został skierowany do Sądu Rejonowego w Białymstoku. Mimo gigantycznej wyłudzonej sumy (według śledczych), formalnie nie stanowi ona mienia znacznej wartości - wiązałoby się to z surowszą karą, od roku do 10 lat pozbawienia wolności. A to dlatego, że przy kwalifikacji prawnej wzięto pod uwagę kwoty poszczególnych pożyczek, a te nie przekraczały granicznej kwoty 200 tys. zł. Tak czy inaczej, podsądnym grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Co ciekawe, w toku śledztwa prokuratura ustaliła ośmioro podejrzanych, ale tylko pięcioro z nich stanie przed sądem (wszyscy to mieszkańcy Białegostoku). Powód? Wobec jednego z mężczyzn śledztwo zostało umorzone z uwagi na - stwierdzoną przez biegłych - niepoczytalność w chwili zarzucanych mu czynów. Wobec innego podejrzanego śledztwo zostało umorzonego z powodu jego śmierci. Co do trzeciej osoby, materiały śledztwa zostały wyłączone do odrębnego postępowania, gdyż się ukrywa. Podejrzana kobieta wyjechała za granicę i jest poszukiwana listem gończym.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny