Białystok. Mieszkańcy chcą dodatkowego dojazdu z osiedla Białostoczek na giełdę przy ulicy Andersa. Urzędnicy nie dają im nadziei

Ulica Bełzy z jednej strony dochodzi do ul. Kombatantów, z drugiej - jest ślepa. Mieszkańcy tej części osiedla Białostoczek, by dojechać do giełdy rolno-towarowej muszą się cofnąć do alei Tysiąclecia, następnie Bitwy Białostockiej do jechać do Ronda Bieżeństwa, a stąd Andersa i dopiero na giełdę. W sumie to 1,1 kilometra, a przede wszystkim przejazd przez dwie najbardziej zatłoczone Białostoczka. Dlatego proponują przedłużenie ulicy Bełzy dosłownie do pętli przy Andersa w pobliżu przejścia podziemnego.

Czytaj też:Mieszkańcy Zawad domagają się budowy kanalizacji, a Dojlid Górnych - utwardzenia ulic. Władze miasta nie dają im żadnych widoków

Interpelację w tej sprawie do prezydenta napisał radny Henryk Dębowski.

Biorąc pod uwagę problemy komunikacyjne i możliwość szybszego dotarcia między innymi do Giełdy Rolno-Towarowej zasadnym jest, aby istniejąca ulica była przejezdna w obu kierunkach - napisał radny.

Magistrat jednak rozwiewa nadzieje mieszkańców. Urzędnicy podkreślają, że zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego tej części osiedla nie przewiduje się bezpośredniego włączenia ul. Bełzy w jezdnię ul. Andersa.

- Zgodnie z planem dojazd do giełdy jest możliwy przez ulicę Bitwy Białostockiej - odpowiedział sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.

Czytaj też:Białystok. Rozpoczęły się konsultacje w sprawie nowego parku kieszonkowego. Planowany jest przy ulicy Andersa