Nie możemy powiedzieć, że miasto nic nie robi, bo robi. Na wielu ulicach buduje się lub wybudowało nowe kanalizacje odprowadzające wodę, przebudowano staw w rejonie ulicy Podleśnej, wybudowano kilka zbiorników retencyjnych – wylicza Bogusław Koniuch ze Stowarzyszenia Miasto Mieszkańców.
To on na początku lipca wystąpił do urzędu miejskiego z udostępnieniem informacji o działaniach podjętych na wypadek deszczów nawalnych. Było to po ulewie, która znowu zalała główne ulice w mieście. A przecież po zatopieniach z 2017 roku samorząd opracował plan działań zabezpieczających miasto przed groźbą podtopień i zalań. Dlatego stowarzyszenie chciało wiedzieć, co przez te kilka lat zrobiono, by zapobiec takim podtopieniom.
Z informacji Andrzeja Karolskiego, dyrektora departamentu gospodarki komunalnej i ochrony środowiska wynika, że główna działalności w zagospodarowaniu wód opadowych koncentrowała się się na przebudowie kanalizacji deszczowej w ramach inwestycji drogowych oraz budowy czterech zbiorników retencyjnych. Od 2017 r. miasto zrealizowało też siedem budynków miejskich, przy których zastosowano odprowadzanie wód opadowych do zbiorników retencyjnych lub retencyjno- rozsączających. Ponadto przy budowie Muzeum Pamięci Sybiru wykonano oczka wodne o pojemności ok. 49 m3 gromadzące wody opadowe z terenu inwestycji.
Okazuje się, że w Białymstoku zrealizowano też parkingi o nawierzchni wodnochłonnej o łącznej powierzchni ok 9000 rn2.
- Nie jest to powalająca wielkość – mówi Bogusław Koniuch. - Pełnowymiarowe boisko piłkarskie ma powierzchnię nieco powyżej 7000m2. Okazuje się też, że urzędnicy miejscy nie wiedzą też jaka jest powierzchnia zielonych dachów w budynkach wybudowanych od 2017, a samo miasto Białystok nie wybudowało żadnego budynku z takim dachem.
Kolejnym punktem budzącym zaniepokojenie stowarzyszenia jest wieloletnie już rozważanie problemu zalewania wciąż tych samych miejsc.
- W czasie gdy urzędnicy analizują pojawiły się już nowe miejsca podtopień. Tak więc, zamiast rozważać, potrzebne jest podjęcie konkretnych działań - dodaje Bogusław Koniuch.
Czytaj też: Potop, czyli raz do roku w Białymstoku. Ulewa znów zalała miasto
Najnowszą inwestycją, która planuje miasto jest budowa zbiornika retencyjnego na Krywlanach. Trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy.
- Zbiornik ma za zadanie przetrzymanie czasowe wód opadowych w miejscu ich powstania, przede wszystkim aby chronić tereny miasta położone poniżej zlewni kanału deszczowego w ul. Czesława Hake – wyjaśnia Agnieszka Błachowska z departamentu komunikacji społecznej urzędu miejskiego.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?