Berlinga 21. Mieszkańcy: Nie dla parkingu

Zabiera się nam ostatni pas zieleni jaki mamy. I to w imię budowy parkingu, który w ogóle nie jest nam potrzebny - denerwuje się nasza Czytelniczka.

Chodzi o trwającą właśnie inwestycję obok bloku przy ul. Berlinga 21.

- Mamy już parking przed budynkiem. Nowy jest naprawdę niepotrzebny. Obok jest plac zabaw. Dzieci będą musiały wdychać spaliny - rozkłada ręce nasza Czytelniczka.

Barbara Wacław, kierowniczka administracji osiedla Dziesięciny "I" twierdzi, że wokół bloku będzie jednak pas zieleni.

- Parking zajmie tylko jedną czwartą trawnika. Wiem, że dziś koparki i ciężki sprzęt stoją na całej jego długości, ale zapewniam, że zieleń stąd nie zniknie - mówi Barbara Wacław.

Podkreśla, że budowa parkingu jest konieczna, bo aut w mieście przybywa, a z miejscami parkingowymi jest różnie.

- Blok przy ul. Berlinga 21 powstał w latach 80. ubiegłego wieku. Architekt, który robił projekt nie przewidział, że samochodów będzie aż tyle. Przy bloku jest więc 17 miejsc parkingowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jest tu 108 mieszkań, to nasza decyzja staje się oczywista - tłumaczy Barbara Wacław.

Nasza Czytelniczka jest jednak oburzona, bo mieszkańcy bloku nie zostali poinformowani przez administrację o tym, że przed ich oknami zbudowany będzie parking.

- Zostaliśmy zaskoczeni. Na klatkach nie było żadnych ogłoszeń. Wiem, że istnieje taka instytucja jak rada osiedla, która musi wiedzieć o takich inwestycjach, ale żaden z jej członków nam o tym nie powiedział - mówi nasza Czytelniczka.

Barbara Wacław twierdzi, że nie ma obowiązku rozwieszania na klatkach ogłoszeń, a pomysł na zbudowanie parkingu wyszedł właśnie od rady osiedla.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje