- Staram się doceniać nawet najmniejsze sukcesy moich uczniów. Rozmowa i podbudowywanie młodych ludzi jest dla mnie bardzo istotne - mówi Beata Falkowska.
Nauczycielka z Zespołu Szkół Zawodowych nr 4 w Białymstoku wygrała konkurs na Wychowawcę Roku 2011 organizowany już po raz trzeci przez program Szkoła bez Przemocy. W głosowaniu sms-owym i za pomocą kuponów drukowanych w naszym dzienniku zdobyła 2342 głosy. Wszystko dzięki swoim uczniom, którzy zorganizowali prawdziwą kampanię na rzecz wychowawczyni.
- Rozwiesili w szkole plakaty z moim zdjęciem z "Kuriera Porannego", a także prowadzili agitację w innych klasach, namawiając kolegów do głosowania - mówi Beata Falkowska. - Wkrótce zaczęli dzwonić rodzice, którzy zapewniali, że też będą na mnie głosować.
Zorganizowana akcja powiodła się. Wkrótce w biurze ogłoszeń "Kuriera Porannego" pojawili się uczniowie z pełnymi plecakami kuponów. Na wielu z nich narysowali serduszka i kwiatki przy nazwisku nauczycielki. Nie ma co się dziwić. W końcu pani Beata jest wychowawczynią w szkole, w której mężczyźni stanowią większość.
- W mojej klasie mam samych chłopców. Bardzo dobrze się z nimi dogaduję - mówi Beata Falkowska. - Choć przez cały okres trwania konkursu czułam wsparcie młodzieży, nie spodziewałam się tak dużego zaangażowania z ich strony.
Od siedmiu lat jest opiekunką samorządu szkolnego i co rusz organizuje z młodzieżą różnego rodzaju akcje. Ma też pomysł na wykorzystanie nagrody, jaką otrzyma za wygranie konkursu na Wychowawcę Roku 2011, którą jest 1500 złotych.
- We wrześniu mam zamiar za te pieniądze dofinansować trzydniowy wyjazd moich podopiecznych - mówi Beata Falkowska.
Partnerem Honorowym programu jest prezydent RP.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?