[galeria_glowna]
Tak jak zapowiadaliśmy - całkowita magia i niesamowita energia, czyli Becky Tate i BabaJack oraz perfekcja wokalna Earla Thomasa stały się w sobotni wieczór faktami. Muzycy byli zachwyceni i miastem i publicznością, która odwzajemniała ich starania.
Lekkim zgrzytem był początkowy występ tria Adama Kulisza, ale pewnie polski akcent jakiś być musiał, a i tak wszyscy nadal komentowali piątkowy koncert piosenek Jerzego Opalińskiego zaprezentowany przez Cynamonową Kaczkę.
Wieczorem w Famie pojawił się widziany na Zaduszkach Lamar Chase, tym razem jako gitarzysta formacji Soul Catchers Int., w której prym wiedzie El Kroppo. To Indonezyjczyk, który zakochał się w bluesie i od epoki flower - power gra tę muzykę w Holandii.
Muzycy z Zachodu chwalili organizację i opiekę, jaką roztoczył nad nimi BOK. Biorąc pod uwagę fakty, że w wypadku Włochów z Veroniką Sbregia i BabaJack były to ich pierwsze polskie koncerty, mogą stać się doskonałymi ambasadorami bluesowego Białegostoku w świecie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
