W sobotę i w niedzielę w Augustowie odbyły się Targi AgroEkoTurystyczne. To wspólne przedsięwzięcie Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie oraz Lokalnej Grupy Rybackiej „Pojezierze Suwalsko-Augustowskie”.
Wystawcy przyjechali niemal z całego regionu. Oferowali m.in. wędliny domowej roboty, pieczywo, ciasta, miody, ale też ekologiczne warzywa. A że targi organizowane były razem z grupa rybacką, to rybnego akcentu też zabraknąć nie mogło. Tę część imprezy nazwano „Kuchnią pachnącą tradycją”.
Wszystko o rybach
Na specjalnym stoisku wszelkiego rodzaju porad udzielali znani kucharze – Marcin Budynek oraz Tomasz Jakubiak. Do udziału zapraszali osoby spośród publiczności. Pokazali m.in., jak z ryby zrobić smakowitą potrawę oraz jak rozpoznać świeżą rybę od tej, która swoje już w lodówce przeleżała. Był też konkurs w filetowaniu ryby na czas.
Pod wodzą Marcina Budynka ugotowano też w potężnym kotle zupę rybną. Porcji starczyło dla bardzo wielu osób. Twierdziły, że zupa była wyśmienita.
PODR zadbał o to, by publiczność miała też inne atrakcje. Były konkursy z nagrodami, a także porady dotyczące zdrowego żywienia, agroturystyki, przedsiębiorczości, funduszy UE, ochrony środowiska i ekologicznych metod prowadzenia gospodarstwa. Był też koncert, w którym w roli głównej wystąpiła wschodząca gwiazda polskiej sceny muzycznej – grupa LemOn.
Wędliny domowego wyrobu są najchętniej kupowane na wszystkich tego typu imprezach
Najlepsze okazały się pierogi wigierskie
W sumie w Augustowie ustawiono ponad 100 stoisk. Najlepsze z nich zostały nagrodzone. Za najciekawsze uznano to o nazwie Gmina Łomża – Gospodarstwo Agroturystyczne. Drugie miejsce zajęło Dąbrowskie Stowarzyszenie Produktu Lokalnego, a trzecie – Lech Kruk – gospodarstwo agroturystyczne.
Oceniano także najlepsze produkty. Pierwsze miejsce jury przyznało Teresie Biziewskiej z Wigier za pierogi wigierskie. Drugie – Andrzejowi Naumczu-kowi z Hryniewicz Dużych za kiełbasę jagnięcą, trzecie natomiast Bogusławie Nowosadko ze Starego Folwarku za szarlotkę.
Ale liczni uczestnicy imprezy kupowali też inne produkty. Zachwycali się szczególnie wędlinami, miodami oraz ciastkami. Wśród turystów, jak zwykle dużym, zainteresowaniem cieszył się suwalski sękacz.
Z wiejskim chlebem nic nie może się równać. Takiego smaku nie ma żadne pieczywo kupowane w sklepie.
Mniej zachwytu było natomiast dla cen.
– No, ale za dobre rzeczy trzeba płacić – pocieszali się ludzie.
Następne targi, już szóste, odbędą się za rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?