Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ali Smith – Zima. Czuły eksperyment literackiego postmodernimu

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Ali Smith - Zima
Ali Smith - Zima Wydawnictwo W.A.B.
Dojrzała szkocka pisarka Ali Smith postanowiła stworzyć cykl powieści nasyconych cytatami z klasyki literatury i jednocześnie silnie osadzonymi we współczesności. I tak dotarła do Polski „Zima”.

Oryginalnie wydana w 2017 roku, w Polsce pojawiła się w styczniu 2021 roku. I zaprasza czytelników do niezwykłego świata. Narratorką tej historii nie historii jest Sophia. Kobieta po 60. roku życia, która wspomina swoją młodość. Wcześniej była „Jesień”, teraz mamy kolejna, najsmutniejszą porę roku. I jakoś rzeczywiście, mimo pełnej humoru i ironii narracji – za wesoło nie jest. Bo i świat wokół alter ego pisarki nie nastraja ją optymizmem. Widzi współczesność bardzo ostro – jak przy symbolicznym badaniu wzroku we wstępie powieści. Od razu zarzuca czytelnika fundamentalnymi dziś pytaniami – od tego czy Bóg umarł po, jakże pewnie dla wielu bolesną, śmierć komputerów.

To również dalszy ciąg mierzenie się ze wspomnieniami, z wpływem starszej siostry, uczuciami jakimi darzyli ją rodzice. Ali Smith z maestrią jakiegoś współczesnego Dżigi Wiertowa miesza czasy i plany jak w nowoczesnym filmie dokumentalnym. Krótkie flesze z przeszłości towarzyszą współczesnym ocenom ruchów społecznych, demonstracji brutalności policji. To świat Twittera i świat z „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa. A wszystko to z niebywałą maestrią przetłumaczone na polski przez Jerzego Kozłowskiego. Choćby fantastyczny dialog uczącego się czytać dziecka Artem o znaczeniu słowa „dzisiay”. Nie chodzi tu li tylko o starodawny zapis, bardziej o… wezwanie do działania. Skoro mówimy na przykład „pozmywaj” co oznacza powiedzenie „dzisiay”. Świetna praca tłumacza, odnalezienie wielowarstwowych sensów prozy Ali Smith jest doprawdy wyborne.

Wydaje mi się, że z Ali Smith trzeba się zaprzyjaźnić. Pisze – bawiąc się językiem. Czasem stawia proste pytania, by za chwilę użyć zdania wielokrotnie złożonego, by po chwili dać upust swojej maestrii w poetyckim opisywaniu miasta, czy stanu ducha. Jest jak my – rozedrgana, ale uważna na rzeczywistość. Postmodernistycznie współczesna. I bardzo wrażliwa.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny