Absurdalne kursy autobusowych setek

Zamieszanie powstało po zakończeniu remontu al. Piłsudskiego i skrzyżowania z ul. Sienkiewicza. W tym rejonie jest wielkie centrum przesiadkowe. Tu swoje kursy zaczynają i kończą linie nr 101, 102, 103, 104, 105 oraz 106.

Spory problem mają na przykład pasażerowie 103. Autobus rozpoczyna jazdę od przystanku przy al. Piłsudskiego w rejonie skrzyżowania z ul. Pałacową. Kończy po drugiej stronie alei, przy skrzyżowaniu z Sienkiewicza. Na tym przystanku linii 103 wsiadła nasza Czytelniczka.

- Wtedy kierowca oznajmił: proszę opuścić pojazd, jest to przystanek końcowy, proszę przejść na drugą stronę ulicy i wtedy wsiąść. Od kilku lat wsiadałam zawsze na tym przystanku i nigdy nie było z tym problemu. Ludzie byli w głębokim szoku, a kierowca oznajmił że jest to narzucone przez BKM - opowiada kobieta.

Przypomina, że do tej pory wiele osób z Choroszczy wsiadało na przystanku Piłsudskiego/plac Niepodległości lub innym na alei. Po pętli na rondzie jechali normalnie i nikt się o to nie czepiał.
Podobną skargę usłyszeliśmy od pasażerki linii 101.

- Po remoncie autobus kończy kurs w okolicach ulicy Kościelnej, zamiast dojeżdżać do przystanku nad Białą jak wcześniej - mówi Danuta Sochor-Kondracka. - Osoby starsze muszą więc iść nad Białą. Tymczasem autobus jedzie pusty.

Co na to Białostocka Komunikacja Miejska? - Do końca miesiąca wszystkie autobusy setki powinny mieć już przystanki początkowe i końcowe w tym samym miejscu - mówi Bogusław Prokop, dyrektor BKM.
Linie 101, 105 oraz 111 będą zatrzymywały się nad rzeką Białą natomiast 102, 103, 104, 106 w pobliżu ronda Lussy.

Jednocześnie pasażerowie muszą liczyć się z obowiązkowym wysiadaniem na przystankach końcowych. - W przypadku autobusów linii od nr 101 do 106 będzie można urządzić przerwę konieczną dla zachowania bezpieczeństwa pasażerów i kierowcy, tak jak na pozostałych liniach miejskich. Kierowca musi mieć kilka minut przerwy, by sprawdzić stan techniczny autobusu, zjeść kanapkę, odpocząć po kursie, który trwa prawie godzinę jak na linii 106 - podkreśla Bogusław Prokop.