W sierpniu przyszłego roku będzie można podziwiać ostateczny efekt prac związanych z przywracaniem świetności monasteru.
- Do ostatniego przetargu przystąpiło kilka firm. Wybraliśmy Przedsiębiorstwo Robót Elektrycznych i Budowlanych Mipa. Naszym zdaniem oferta tej firmy była najkorzystniejsza. Ma doświadczenie w renowacji zabytkowych obiektów sakralnych - uzasadnia wybór Adam Musiuk, przedstawiciel supraskiego monasteru do spraw inwestycji.
Teraz na terenie klasztoru są prowadzone prace przygotowawcze. Najpierw trzeba bowiem wykonać instalację sanitarną, elektryczną i przeciwpożarową.
Po zakończeniu tych robót rozpoczną się bardziej zaawansowane prace modernizacyjne. Będą one prowadzone nawet zimą.
Robotnicy zajmą się odrestaurowaniem części pomieszczeń znajdujących się pomiędzy Muzeum Ikon a Domem Pielgrzyma. - Te pomieszczenia są całkowicie zniszczone, dlatego dotychczas były zamknięte - tłumaczy dr Adam Musiuk.
Po wyremontowaniu mają one służyć działalności programowej prowadzonej przez Akademię Supraską. Co ważne, będą z nich też mogli korzystać turyści. Powstanie tutaj kompleks wykładowo-wystawienniczy.
W klasztornych pomieszczeniach zaplanowano też urządzenie archiwum, biblioteki z czytelnią i auli multimedialnej, która pomieści nawet 200 osób. Łącznie ma być wyremontowanych ponad dwa tysiące mkw. powierzchni.
Wszystkie te prace są możliwe dzięki unijnej dotacji - ponad 8 mln złotych. Jednak niewiele brakowało, aby te pieniądze przepadły. Wiosną, kiedy miał się rozpocząć ostatni etap remontu, konserwator zabytków nie chciał dać na niego pozwolenia. Przedłużały się bowiem badania związane z ustaleniem, czy pod tynkami znajdują się cenne polichromie.
- Mijają kolejne terminy. Jeśli dostaniemy pozwolenie zbyt późno, to wykonawca nie podejmie się remontu - alarmował wtedy dr Musiuk.
Gdyby okazało się, że pod klasztornymi tynkami są ślady fresków czy innych zdobień, budowlańcy nie zostaliby tutaj wpuszczeni. Ostatecznie nie odkryto nic cennego.
- Nareszcie odetchnęliśmy z ulga. Nie ma już zagrożenia, że dotacja z Unii przepadnie. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem. Firma budowlana zagwarantowała, że prace zakończy w terminie - zapewnia dr Musiuk.
Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku ministerstwo przyznało klasztorowi 1,2 mln złotych promesy. Wcześniej klasztor otrzymał z resortu kultury 790 tysięcy złotych. Te pieniądze zostaną przeznaczone na wkład własny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?