6 kondygnacji, 700 miejsc parkingowych. W Białymstoku powstanie kolejna galeria. Copernicus ma zielone światło

Na najbliższą sesję rady miejskiej, 7 września, trafi uchwała o zmianie planu zagospodarowania w rejonie ulicy Bohaterów Monte Cassino. A to właśnie tu ma powstać kolejny duży białostocki obiekt handlowy.

Paragraf 46

Ma, ale nie powstaje. Choć wniosek o wydanie pozwolenia na budowę inwestor złożył w białostockim magistracie dwa lata temu. Do dziś pozwolenia nie dostał. Dlaczego?

Bo poprzednia rada miejska uchwaliła sprzeczną uchwałę. Z jednej strony, pozwalała ona na zbudowanie tu dużego centrum handlowego. A z drugiej, zakazywała stawiania obiektów uciążliwych dla środowiska. Siłą rzeczy duża galeria handlowa ma spory wpływ na środowisko.

- To słynny paragraf 46 - zżyma się Andrzej Michel, przedstawiciel Kopernik Development - firmy, która chce budować galerię.

Obecna uchwała ma to naprawić.

- Zmiana zapisów umożliwi budowę centrum handlowego przy ulicy Bohaterów Monte Cassino - przyznaje Urszula Sienkiewicz, rzeczniczka urzędu miejskiego.

Wiosną chcą ruszać

Inwestor zaciera ręce. Bo w końcu dostanie pozwolenie na budowę.

- Bardzo się z tego cieszę - mówi Andrzej Michel. - Natychmiast, gdy uchwała się uprawomocni, odwieszamy procedurę uzyskania pozwolenia na budowę.

Liczy, że do końca roku uda się załatwić wszystkie formalności. Jeśli tak się stanie, to... - Wiosną przyszłego roku zaczynamy inwestycję od przebudowy sieci ciepłowniczej - mówi Michel. Choć nadal nie może pogodzić się z urzędniczym błędem.

- To pierwszy taki przypadek w naszej działalności - mówi. - W innych miastach nigdy się to nam nie zdarzyło.

Co z placem przy Jurowieckiej?

Natomiast ciągle nie ruszyła budowa największej inwestycji w mieście, czyli Galerii Jagiellońskiej przy Jurowieckiej. I nic nie wskazuje na to, że ruszy, bo inwestor nie skończył nawet projektu.

- Koncepcję już mieliśmy, ale pojawił się nowy najemca, który chce mieć lokal na parterze - mówi Padraic Coll z Irlandzkiej Grupy Inwestycyjnej, która zbuduje galerię. - Musieliśmy więc zwrócić projekt do architektów. We wrześniu ten najemca ma zdecydować, czy wejdzie. Jeśli nie, wrócimy do poprzedniej wersji projektu.