Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

-28oC przy gruncie. Czyżby zima stulecia? (wideo)

Andrzej Kozioł [email protected] tel. 085 748 95 54
Dojeżdżam do pracy, więc zima daje mi się nieźle we znaki - mówi Eugeniusz Karpowicz. - Muszę być już o szóstej, żeby poodśnieżać, zanim ludzie wyjdą na ulice. Ale jakoś sobie radzę.
Dojeżdżam do pracy, więc zima daje mi się nieźle we znaki - mówi Eugeniusz Karpowicz. - Muszę być już o szóstej, żeby poodśnieżać, zanim ludzie wyjdą na ulice. Ale jakoś sobie radzę. Fot. Wojciech Oksztol
Michałowo i Augustów. Tu zamarzły dwie osoby. Noc z niedzieli na poniedziałek była rekordowo zimna. A mróz utrzyma się aż do niedzieli.

Ciało zamarzniętego mężczyzny znalazła pracownica Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w jego domu w Augustowie. 71-latek zajmował część domu jednorodzinnego i był pod stałą opieką ośrodka. Zamarzł, mimo że za ścianą mieszkali jego krewni.

Wyziębienie organizmu było też przyczyną śmierci 50-letniego mieszkańca Michałowa, który około godziny drugiej w nocy wyszedł z domu po opał. Ciało znaleziono niespełna sto metrów dalej, w niezamieszkałej posesji przy ulicy Polnej. To pierwsze ofiary mrozów.

Taka pogoda utrzyma się jeszcze do końca tygodnia. - W nocy temperatura przy gruncie spadła do -28 stopni - mówi Maciej Maciejewski synoptyk z białostockiego biura prognoz. Z poniedziałku na wtorek miało być podobnie i tak do końca tygodnia. W dzień będzie od -10 do -15 stopni. - Ocieplenia możemy się spodziewać dopiero od poniedziałku - dodaje.

Raj dla taksówkarzy

Zima dała się we znaki kierowcom. Paliwo zamarzało, akumulatory odmawiały posłuszeństwa. - Co czwarte zgłoszenie dotyczyło problemów z odpaleniem samochodu - przyznaje dyspozytorka jednego z białostockich radiotaxi. Wielu mieszkańców zostawiało auto i wybierało taksówki, by zdążyć do pracy.

Ale na ulicach tworzyły się gigantyczne korki. Sparaliżowany został przejazd wiaduktem przy Dąbrowskiego. Tutaj trzeba było czekać nawet 40 minut.

Autobusy do zajezdni

Nie zawsze udawało się dojechać autobusem. - Rano mieliśmy opóźnienie dwóch autobusów, a jeden zjechał z trasy, bo miał problemy z ogrzewaniem - przyznaje rzecznik spółki KPKM Marcin Moskwa. Jednak twierdzi, że poważniejszych problemów nie było. Podobnie mówią szefowie innych spółek komunikacyjnych w mieście.

Poważne problemy były za to na osiedlowych uliczkach. - Przyznaję, mały problem był z odśnieżeniem parkingów - mówi Jerzy Cywoniuk, prezes spółdzielni. - Ale służby porządkowe cały czas były w pogotowiu i jak tylko kierowcy zwolnili miejsce, to uporaliśmy się z zalegającym śniegiem. Zima nas nie zaskoczyła.

Mróz nie odstraszył także uczniów, którzy wrócili do szkół po przerwie świątecznej. - Można powiedzieć, że mamy frekwencję na piątkę - cieszy się Bożena Chlabicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 14 w Białymstoku. - Nikogo nie odstraszyły ani mróz, ani choroby.

- Podkręciliśmy wczoraj ogrzewanie, więc, pomimo mrozów, na pewno nikt nie zmarznie - dodaje Małgorzata Górniak, dyrektor III liceum. - Teraz wszystko jest w normie, a szkoła przygotowana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny