Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięzca loterii Porannego odebrał klucze do mieszkania (wideo)

Aneta Boruch
Warto było wycinać kupony - cieszy się Jerzy Rejent z Białegostoku (w środku). Wczoraj Piotr Wąsikowski, redaktor naczelny "Kuriera Porannego" wręczył mu klucze do nowego mieszkania. Zwycięzca chwilę później przekazał je swojemu zięciowi, Markowi Matukowi (z lewej). To on z żoną i siedmioletnim synem tu zamieszkają.
Warto było wycinać kupony - cieszy się Jerzy Rejent z Białegostoku (w środku). Wczoraj Piotr Wąsikowski, redaktor naczelny "Kuriera Porannego" wręczył mu klucze do nowego mieszkania. Zwycięzca chwilę później przekazał je swojemu zięciowi, Markowi Matukowi (z lewej). To on z żoną i siedmioletnim synem tu zamieszkają. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Przed nami dużo roboty, ale to będą przyjemne kłopoty - śmieje się Jerzy Rejent. To on zwyciężył w naszej ubiegłorocznej loterii Pora na mieszkanie. W środę oficjalnie odebrał klucze do 70-metrowego mieszkania.

Trzeba sobie dać szansę, bo jeśli się tego nie zrobi, nic się nie zyska. Mnie się udało i życzę tego innym - mówi Jerzy Rejent. Postanowił wycinać kupony z "Porannego". Zebrał wszystkie, choć zawsze uważał, że nie ma szczęścia w takich zabawach. Nigdy niczego nie wygrał. Aż do 28 czerwca 2009 roku.

- To był najszczęśliwszy dzień w moim życiu - przyznaje Jerzy Rejent. Wtedy wylosowaliśmy jego kopertę spośród ponad 60 tysięcy innych. Wygrał nagrodę wartą 340 tysięcy złotych. Do wyboru miał mieszkanie w Białymstoku lub w Warszawie. Wziął to pierwsze, przy ulicy Jana Pawła II. Pan Jerzy od razu podarował nagrodę swojej córce. I to ona z mężem planuje, jak mieszkanie urządzić.

- Teraz zaczniemy już kupować różne rzeczy. Siła robocza jest, bo znajomi obiecali, że pomogą - opowiada Marek Matuk, zięć pana Jerzego. - Projekt już mamy, zrobiła go nasza koleżanka architekt.

- Ustalaliśmy już jak mają być ustawione ścianki działowe i gdzie zawiesić urządzenia w łazience - opowiada Krzysztof Stanisławski, kierownik budowy z firmy Rogowski Development. - Dla nas to duże wydarzenie. Przecież jedno z naszych mieszkań okazało się wyjątkowo szczęśliwe.

Nagroda jest wyjątkowa. Mieszkanie z aneksem kuchennym i balkonem, na drugim piętrze, ma 67,58 mkw. Z okien widać piękne łąki. Do tego 16-metrowy garaż.

Pan Jerzy zapowiada, że pomoże córce i zięciowi w pracach. - Ponad 20 lat w budowlanym fachu robiłem - opowiada Jerzy Rejent. - Teraz już mi zdrowie nie pozwala, ale będę robił tu za inspektora nadzoru - śmieje się.

Tym bardziej, że zamieszka tu także jego wnuk - siedmioletni Hubert. Wszystkim wokół chwalił się, że dziadek wygrał mieszkanie. Od września pójdzie do pobliskiej podstawówki przy ulicy Kalinowej.

A dziadek liczy jeszcze na jedno w szczęśliwym mieszkaniu. - Postawiłem warunek: więcej wnuków - twardo zapowiada pan Jerzy. - Może jakąś córkę by dorobili.

- Postaramy się spełnić życzenie - ze śmiechem obiecuje Marek Matuk.

W naszej sondzie internetowej już dziś możecie zadecydować, jaka powinna być kolejna nagroda w konkursie "Kuriera Porannego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny