Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrzucamy mundurki

Marta Gawina [email protected] tel. 085 748 95 13
Do końca roku szkolnego Patrycja i Roksana ze Szkoły Podstawowej nr 45 muszą chodzić w kamizelkach. We wrześniu będą mogły je ściągnąć.
Do końca roku szkolnego Patrycja i Roksana ze Szkoły Podstawowej nr 45 muszą chodzić w kamizelkach. We wrześniu będą mogły je ściągnąć. Fot. Anatol Chomicz
Wczoraj posłowie zdecydowali, że od września mundurki nie będą obowiązkowe.

To szkoły same zdecydują, czy chcą mieć jednolite stroje. Decyzję posłów muszą jeszcze zaakceptować Senat i prezydent, ale uczniowie, nauczyciele i rodzice już są pewni, że we wrześniu decyzja będzie należeć do nich.

- Odgórny nakaz nigdy nie był dobry - przyznaje Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty. - Pewnie w części szkół jednolite stroje zostaną, bo się sprawdziły. Jednak najważniejsze jest to, że nie będzie przymusu - dodaje.
Wystarczy skromny strój

- W naszej szkole mundurki prawdopodobnie umrą śmiercią naturalną - mówi Piotr Górski, dyrektor Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Łagodnej. Decyzję podejmie wspólnie z rodzicami i uczniami, ale jej wynik jest raczej pewny.

- Nie budzą entuzjazmu. Poza tym co to za mundurki? Zwykłe kamizelki. Nie zauważyłem, by w znaczący sposób poprawiły bezpieczeństwo. Jak szkoła zna swoich uczniów, to wystarczy, że dzieci będą chodziły w skromnych strojach - dodaje dyrektor.

A właśnie poprawa bezpieczeństwa była głównym powodem wprowadzenia rok temu jednolitych strojów w podstawówkach i gimnazjach. Odgórny nakaz wydał ówczesny minister edukacji Roman Giertych. Jednak mundurkowy przymus od początku budził emocje. Szkoły dostały kilka miesięcy na ich zamówienie i wprowadzenie. Za wszystko musieli zapłacić rodzice.

Ściągamy kamizelki

- Szkoły pozamawiały kamizelki, które nie były ani estetyczne, ani praktyczne. Strój mojego syna po kilku praniach zaczął się pruć i rozciągać. To dobrze, że teraz odejdzie do lamusa - mówi Maria, mama ucznia szkoły podstawowej.

- Ja też nie chcę już słyszeć o mundurkach. To był od początku dziwny pomysł, który nic nie zmienił - mówi uczennica gimnazjum nr 18 przy ul. Magnoliowej.

Tu przez kilka tygodni uczniowie nie musieli nosić mundurków. Tak pod koniec kwietnia zdecydowała szkoła. Ale kurator, podpierając się przypisami, obowiązek przywrócił. Jak będzie we wrześniu? - To rodzice zdecydują - odpowiada Dariusz Mierzyński, dyrektor gimnazjum. Ale jemu też podoba się ruch posłów.

Sprawdziły się

- W naszej szkole opinie na temat mundurków są podzielone - mówi Ewa Zaniewska, zastępczyni dyrektora Szkoły Podstawowej nr 44 przy ul. Rumiankowej. -

Jednak moim zdaniem, sprawdziły się i powinny zostać. Dzięki nim od razu rozpoznajemy swoich uczniów. Jest bezpieczniej. Poza tym kamizelki w naszej szkole są naprawdę ładne - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny