KOKU Sushi swoją ekozmianę rozpoczeło już w 2021 roku. Wtedy jako pierwsza marka sushi na rynku zaproponowała swoim gościom dania na wynos w opakowaniach z biodegradowalnej trzciny cukrowej i papieru.
Spis treści
Papier zamiast plastiku
Do tego czasu standardem było pakowanie sushi w plastikowe pudełka z okienkiem, przez które widać było rolki. Wdrożenie eleganckich papierowych opakowań z wizerunkiem gejszy zwiastowało prawdziwą rewolucję.
Czytaj również:
– Dzięki temu rozwiązaniu znacznie ograniczyliśmy zużycie plastiku w ramach sieci i zachęciliśmy konsumentów do bardziej uważnego, świadomego recyklingu. Odzew naszych gości był bardzo pozytywny, co utwierdziło nas w przekonaniu, że pomimo dużych nakładów pracy, z jakim wiązało się stworzenie tych opakowań, był to dobry krok. Wyznaczył nam też kierunek dalszych działań – tłumaczy Urszula Olechno, współwłaścicielka KOKU Sushi.
Mniej odpadów - przyszłość gastronomii
Idąc za ciosem pozytywnych zmian, sieć zaczęła szukać kolejnych obszarów, w których może być bardziej przyjazna dla środowiska. Pilnym problemem okazało się marnowanie żywności. Tak zrodził się pomysł na akcję #KOKUniemarnuje, w ramach której każdego popołudnia goście mogli zamawiać zestawy z lunch bufetu sushi – oferty, która obowiązuje w wielu lokalach sieci w godzinach obiadowych.
– Efekty tej akcji przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, bowiem okazało się, że możemy uratować 90 proc. pełnowartościowego jedzenia, które zwyczajnie pod koniec dnia trafiłoby do kosza. Dziś akcję #KOKUniemarnuje zastąpiliśmy aplikacjami Foodsi czy Too Good To Go, jednak główna filozofia pozostaje ta sama, czyli less waste (czyli zmniejszenie ilości produkowanych odpadów do niezbędnego minimum) – dodaje Urszula Olechno.
Czytaj również:
KOKU wspiera… zwierzaki
Idea zrównoważonego rozwoju obejmuje jednak nie tylko działania stricte ekologiczne. To także CSR (społeczna odpowiedzialność biznesu) i budowanie świadomości społecznej, np. w kwestii praw zwierząt.
Wszystkie restauracje pod szyldem sieci są dog friendly. W praktyce oznacza to, że można odwiedzić KOKU Sushi ze swoim czworonogiem, a dostanie on za darmo nie tylko miskę z wodą, ale także karmę z menu od zaprzyjaźnionej firmy TropiDog.
– Idea stworzenia lokalu przyjaznego dla psów wyszła od naszych pracowników, wśród których jest wielu właścicieli psów, traktujących je jako członków swojej rodziny. Przeszkadzało im, że wychodząc na spacer po mieście, nie mogli zajść do ulubionej restauracji, bo wiązało się to z pozostawieniem czworonoga na zewnątrz. Stąd pomysł na szeroko otwarte drzwi dla psów i ich właścicieli. Nasze doświadczenia pokazują, że początkowe obawy były zupełnie bezpodstawne. Właściciele, którzy decydują się na wyjście z psem w miejsce publiczne, z reguły są pewni jego usposobienia i wyszkolenia, a same zwierzaki nie sprawiają problemów – przekonuje Urszula Olechno.
Czytaj również:
Wyrazem troski o zwierzęta była ponadto akcja “KOKU Sushi karmi psie serca”. W efekcie współpracy z TropiDog, sklepem e-pazur i przyjaciółmi sieci, do schroniska w Sokółce trafiło ponad 800 kg karmy dla zwierząt. 402 kg udało się zebrać dzięki gościom i pracownikom, a KOKU podwoiło później tę liczbę. Oprócz Białegostoku, do pomocy włączyły się także lokale w innych miastach, które dzięki zaangażowaniu gości i pracowników, wsparły lokalne schroniska. Pomoc ta nie jest jednorazowa, a przybrała już formę regularnych inicjatyw.
***
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?