Zobacz, jak podopieczni Drogi spędzili ferie! Tyle atrakcji dzięki Zaprzęgowi Świętego Mikołaja

Przez dwa tygodnie frajdy było co niemiara! A to wyjście na pizzę, a to jazda na lodowisku, a to basen, skakanie na trampolinach, spacery, rozmowy – mnóstwo ciekawie i wesoło spędzonego czasu. Dzieci z Naszego Domu, czyli podopieczni Stowarzyszenia Pomocy Rodzinom Droga w Białymstoku, w czasie wolnym od szkoły nie nudziły się ani przez chwilę. Co ważne, wychowawczynie przemycały do zabawy elementy edukacji, by w dorosłym życiu łatwiej było się odnaleźć.

– Na przykład w pizzerii uczyliśmy się korzystania z menu, składania zamówień – opowiada Katarzyna Tiuryn, jedna z opiekunek, która niemal non stop spędzała feryjny czas razem z dziećmi.

Dzieci poznawały historię w Muzeum Wojska i Muzeum Sybiru, a przyrodę – w Centrum Przyrodniczym Uniwersytetu w Białymstoku. Niezapomniane chwile spędziły w kręgielni, sali zabaw. Piekły chleb, robiły odblaski zapewniające bezpieczeństwo na drodze, wykonały własne glicerynowe mydełka. Atrakcji było co niemiara. A teraz – czas już do szkoły.

W sumie opieką podczas tegorocznych zimowych wakacji Droga objęła około 50 dzieci. To osoby, które przychodzą tu na co dzień również w czasie roku szkolnego. Dostają obiad, mogą też liczyć na pomoc w odrobieniu zadań domowych czy rozwiązaniu zwykłych codziennych problemów. Większość z nich wiedziała, że na wyjazd w czasie ferii zimowych nie ma co liczyć. Dlatego pracownikom Drogi tak bardzo zależało, by organizować im pełne atrakcji dni tu, na miejscu, w Białymstoku.

– Wszystkie dzieciaki przyznają, że takich ferii pełnych atrakcji nie miały już dawno – mówi Katarzyna Tiuryn. Bo przez kilka lat z rzędu dzieciaki ferie spędzały w budynku, w sali, grając w gry, rozmawiając, bawiąc się. Dodatkowych atrakcji nie można było zorganizować z powodu pandemii.

Teraz obostrzeń związanych z pandemią na szczęście już nie ma. Ale też nie ma co ukrywać: na dodatkowe atrakcje potrzebne są pieniądze. Tu z pomocą przyszły – jak zwykle! – firmy współpracujące na co dzień z Kurierem Porannym i Gazetą Współczesna.
Jak co roku zorganizowaliśmy naszą akcję Zaprzęg Świętego Mikołaja. Zasady są proste i niezmienne od lat: firmy przekazują pieniądze na ferie dla dzieci, a my dziękujemy im za to, publikując na łamach logówki właśnie na saneczkach z zaprzęgu św. Mikołaja.

Chcemy jeszcze raz podziękować tym wszystkim, którzy się włączyli do akcji. W pochwałach wyróżniamy zwłaszcza: Elmont Grupa, Mlekpol, Amix, Sklejka Trade, Ireneusz Kozłowski, BS Brańsk, Bipol, AW Narzędzia.

Partnerem Głównym naszej akcji była Enea, jeden z największych koncernów energetycznych w Polsce, współodpowiedzialny za bezpieczeństwo energetyczne kraju. Dostarcza energię do ponad 2,7 mln klientów w północno-zachodniej części kraju. Firma jest wiceliderem polskiego rynku elektroenergetycznego w zakresie produkcji energii elektrycznej. Grupa Enea zarządza pełnym łańcuchem wartości na rynku energii elektrycznej: od paliwa, poprzez produkcję i dystrybucję energii elektrycznej, aż po sprzedaż i obsługę klienta.

Mecenasi "Zaprzegu świętego Mikołaja":