Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu. Tuż przed północą dyżurny białostockiej policji został powiadomiony o kolizji, do której doszło przy ulicy Kawaleryjskiej w Białymstoku. Policjanci z drogówki zastali dwa uszkodzone samochody: forda i nissana. Kierowców nie było.
Mundurowi ustalili, że kierujący fordem uderzył w zaparkowanego nissana, a potem razem z pasażerką uciekli z miejsca zdarzenia, porzucając uszkodzony pojazd. Kryminalni szybko zatrzymali 23-latkę i jej 29-letniego kolegę.
Złodziej samochodów zatrzymany. Usłyszał 18 zarzutów
- Okazało się także, że całe zdarzenie nagrało się dzięki kamerze zamontowanej wewnątrz i na zewnątrz pojazdu. Z nagrania i ustaleń mundurowych wynika, że para otworzyła i uruchomiła pojazd przy pomocy zapasowych kluczyków i spowodowała kolizję - relacjonuje nadkom. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskich policjantów.
Funkcjonariusze ustalili także, że kilka dni wcześniej 29-latek przy pomocy tego samego kluczyka otworzył auto i ukradł pozostawione w nim 600 zł. Wyszło też na jaw, że kluczyki do auta udostępnił mu znajomy 16-latek, który znał właściciela pojazdu.
20-letni złodziej czeka na wyrok. Jednej nocy potrafił okraść 11 samochodów.
23-latka i jej starszy kolega za swoje czyny odpowiedzą teraz przed sądem. Nieletnim zajmie się sąd rodzinny.
Zobacz też:
Dmochy-Wochy. Wypadek śmiertelny zablokował DK63. Nie żyje jedna osoba
Wybory samorządowe 2018: Jak głosować poza miejscem zamieszkania?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?