Zginęły trzy młode osoby: kierowca i jego koleżanki. Proces trwa (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Biegły stwierdził, że rowerzysta w sposób znikomy przyczynił się do wypadku. Sam okarżony nie przyznaje się do winy.
(fot. fot. Janusz Bakunowicz)

Oświadczenie biegłego było diametralnie inne od tezy zawartej we wnioskach po przeprowadzeniu badań. W opinii stwierdził bowiem, że przyczyną wypadku był rowerzysta. Dlaczego zmienił zdanie? Bo wówczas nie brał pod uwagę faktu, że za rowerzystą jechał inny samochód osobowy, o którym wspomniał na poprzedniej rozprawie kierowca samochodu ciężarowego. To właśnie z nim zderzył się bus, w którym jechała trójka bielszczan.

Sąd wysłuchał również opinii innego biegłego, który badał sprawę. Ten z kolei stwierdził, że stan techniczny ciężarówki pozostawiał wiele do życzenia. Miała nieprawidłowo działający układ hamulcowy i "łyse" opony w naczepie. Jednak według biegłego mogło mieć to nieznaczny wpływ na drogę hamowania i siłę uderzenia, lecz nie miało to bezpośredniego wpływu na spowodowanie wypadku.

Nie było to ostatnie posiedzenie sądu w tej sprawie. Prokuratura złożyła wniosek o powołanie jeszcze jednego biegłego, który zbada sprawę wypadku. Na ekspertyzy trzeba będzie zaczekać.

Przypomnijmy - do wypadku doszło na krajowej 19 w okolicach Haciek tuż po godzinie 21. Jadący od strony Białegostoku volkswagen bus raptownie zjechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z nadjeżdżającym z naprzeciwka samochodem ciężarowym załadowanym deskami. Kierowca i dwie jego koleżanki nie przeżyły zderzenia.

Na ławie oskarżony zasiadł rowerzysta, który feralnego wieczoru poruszał się drogą nieoświetlonym rowerem. Prokuratura postawiła mu zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to do 12 lat pozbawienia wolności.