Zbiorowy gwałt w białostockim poprawczaku. Ruszył proces (zdjęcia)

Wczoraj ruszył proces w tej sprawie. Jeden z dwóch oskarżonych wciąż jest niepełnoletni, ale odpowiada jak dorosły.

Gdy obaj dopuścili się tych okrutnych czynów Kamil S. miał 17 lat, a Piotr S. jeszcze mniej. Obaj odpowiadają za dokonanie zbiorowego gwałtu wcześniejsze grożenie pobiciem i pocięciem ostrym narzędziem. Kamil S. oskarżony jest też o znęcanie się psychiczne i fizyczne ze szczególnym okrucieństwem.

Zbiorowy gwałt w Białymstoku. Gwałciciele przy ul. Bohaterów Getta użyli siekiery
Te dramatyczne wydarzenia rozegrały się niemal rok temu w Zakładzie Poprawczym w Białymstoku. Gehenna 20-latka zaczęła się pod koniec sierpnia. Gdy 9 września 2015 roku wyszła na jaw, dyrektor zakładu zgłosił sprawę na policję. Wczoraj ruszył proces. Sąd Okręgowy w Białymstoku w całości go utajnił. Szczegółowe okoliczności wydarzeń nie są więc znane. Wiadomo jednak, że są bardzo brutalne.

Białystok. Gwałt na Nowym Mieście? Czy 17-latek zgwałcił 14-latkę?

Kamil S. jest już pełnoletni. Na salę został doprowadzony z tymczasowego aresztu. Młodszy ze sprawców przebywa obecnie w Zakładzie Poprawczym w Grodzisku Wielkopolskim. Obu grozi od 2 do 12 lat więzienia. Dziś kolejna rozprawa.

To niejedyny proces, w którym przed sądem stanęli wychowankowie białostockiego poprawczaka. W marcu Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał na dwa lata więzienia 18-letniego Mariusza Ż. oskarżonego o zaatakowanie kuchennym nożem innego wychowanka.

Do ataku na Bartłomieja B. doszło 19 października ubiegłego roku. Prokuratura ustaliła, że Mariusz Ż. ugodził kolegę w plecy nożem o długości ostrza 20,5 centymetra. Niewiele ponad dwa miesiące później - bo wieczorem 30 grudnia - w poprawczaku przy ul. 42 Pułku Piechoty doszło do kolejnego ataku przy użyciu noża. Tym razem ofiarą padła jedna z wychowawczyń.