Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast doradzić, wykorzystała pomysł

(mw)
Według prokuratury, oskarżona ujawniła i wykorzystała do własnych celów tajemnicę służbową.
Według prokuratury, oskarżona ujawniła i wykorzystała do własnych celów tajemnicę służbową. Archiwum
W poniedziałek na wokandę sądu okręgowego trafiła sprawa Anny L., szefowej białostockiej firmy zajmującej się doradztwem np. inwestycyjnym.

Obrona wini mojego klienta, że przyszedł i opowiedział o swoim pomyśle na biznes. To tak, jakby winnym kradzieży portfela był nie kieszonkowiec, który włożył rękę do kieszeni i ukradł, a pasażer autobusu, który tej kieszeni nie zapiął - porównywał na rozprawie pełnomocnik pokrzywdzonego biznesmena.

Pokrzywdzonym jest biznesmen z Augustowa. Wymyślił, że wydzierżawi działkę nad jeziorem, na której stworzy sanatorium. Skonsultował się z firmą Anny L. Przekazał jej dużo ważnych informacji m.in. na temat przetargu, działki. Pomysł spodobał się oskarżonej tak bardzo, że sama wystartowała w przetargu. Zaproponowała niewiele więcej za dzierżawę, niż Zdzisław S. i wygrała. Przedsiębiorca zawiadomił prokuraturę o kradzieży jego pomysłu.

Sąd pierwszej instancji skazał Annę L. na rok więzienia w zawieszeniu. Oskarżona, która zaprzecza zarzutom, złożyła apelację. Jej obrońca prosił w poniedziałek sąd o uniewinnienie. Podkreślał m.in., że nie ma przepisów, na podstawie których Anna L. była zobowiązana do dochowania tajemnicy. Prokurator i pełnomocnik pokrzywdzonego chcą utrzymania wyroku. Decyzja sądu za tydzień.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny