MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zaczęło się wiosną

Adam Protasiewicz [email protected]
Zespół Pogoni Łapy(koszulki w pasy), w rundzie wiosennej, podniósł się z łopatek i zapewnił sobie pewny pobyt w czwartej lidze.
Zespół Pogoni Łapy(koszulki w pasy), w rundzie wiosennej, podniósł się z łopatek i zapewnił sobie pewny pobyt w czwartej lidze.
Piłkarska drużyna Pogoni Łapy, w sezonie 2006/2007, nie rozpieszczała swoich kibiców. Na szczęscie udało się zostać w lidze.

Zmiana na stanowisku trenerskim nie przyniosła poprawy. Wiosenne roszady organizacyjne w klubie wpłynęły, na szczęście, pozytywnie. Piłkarze zaczęli dobrze grać i zdobywać punkty a sytuacja organizacyjna ustabilizowała się.

Smutna jesień

Tylko jeden, naprawdę dobry, mecz rozegrali piłkarze czwartoligowej Pogoni Łapy w rundzie jesiennej. Był to pojedynek z Wissą Szczuczyn wygrany 4:0, w którym drużyna, wreszcie, zaczęła grać szybko i z polotem i co najważniejsze, skutecznie.. Po niezbyt udanym początku rundy wszyscy kibice uwierzyli, że Łapianie utrzymają wysoką formę na dłużej. Niestety. Dalej było coraz gorzej. Trzy porażki z rzędu spowodowały, że z pracą w klubie pożegnał się trener Bohdan Kucharski. Na jego miejsce sprowadzono, dobrze znanego w Łapach, Stanisława Szwejkowskiego. Zmiana szkoleniowców nie na wiele się zdała. Największym osiągnięciem zespołu były zwycięstwa, z drużynami z dołu tabeli -Iskrą i Michałowem. Piłkarski rok 2006 zakończył się widmem degradacji do V ligi.

Rycerze wiosny

Wiosenny, piłkarski sezon Pogoni rozpoczął się już zimą. Niekorzystną sytuacja w lidze pogłębił kryzys związany z kłopotami organizacyjnymi klubu. Z pomocą pośpieszyli, m.in. gospodarzy miasta i wielu społeczników, udało się wybrnąć z opresji. Zbigniewa Łapińskiego, wieloletniego prezesa Pogoni, borykającego się z problemami zdrowotnymi, zmienił Henryk Kamiński. Do pracy powrócił trener Bohdan Kucharski. Miejsce doświadczonych - Tomasza Giedrojcia i Mariusza Purzyckiego, którzy zrezygnowali z gry, zajęli młodzi zawodnicy - Michał Kochanowski, Łukasz Głowicki i Dariusz Budzicki. I trzeba przyznać, że ten młody tercet, nadawał ton grze łapskiego zespołu. Dariusz Budzicki, zanim przeniósł się z Krypnianki do Pogoni, w bezpośrednim pojedynku tych zespołów, zdołał zaaplikować swoim przyszłym kolegom gola na wagę trzech punktów. Pogoń grała bezkompromisowo, odnosząc siedem zwycięstw, tyle samo pojedynków przegrywając i tylko raz remisując. Na wyróżnienie zasługuje fakt, że aż pięciokrotnie, łapscy piłkarze, po trzy punkty sięgali na boiskach przeciwnika. Punktowe zdobycze były w zupełności wystarczające, aby móc spokojnie uplasować się bliżej środkowej strefy tabeli, bez konieczności oglądania się pozostałe drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny