Tym razem było to kilkuetapowe przedsięwzięcie - dwudniowy konkurs kolęd prawosławnych i powiatowy ekumeniczny koncert kolęd. Wystąpiły chóry i zespoły kolędnicze z powiatu hajnowskiego, a także z Bielska Podlaskiego, Białej Podlaskiej, Białorusi i Ukrainy. "Z kolędą bez granic" zakończy się 28 stycznia wojewódzkim przeglądem kolęd tradycyjnych.
Spotkania z kolędami prawosławnymi zainicjowane zostały przez Zespół Szkół z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego, natomiast najlepsze kolędy w wydaniu ekumenicznym od początku są prezentowane w Hajnowskim Domu Kultury.
- Przydała się ogromna pomoc i doświadczenie ks. Sławomira Chwojko, który jest reżyserem przeglądu kolęd prawosławnych - mówi Andrzej Skiepko, dyrektor Hajnowskiego Domu Kultury. - Konkurs kolędy prawosławnej realizujemy wspólnie z parafią prawosławną, a konkurs ekumeniczny przy współpracy z władzami miasta i starostwa powiatowego. Etap wojewódzki poprowadzimy wspólnie z Wojewódzkim Ośrodkiem Animacji Kultury w Białymstoku.
Niech tradycja pozostanie
Spotkania z kolędą prawosławną zapoczątkowano przed kilkunastu laty w Zespole Szkół z DNJB. Potem inicjatywę przejął Hajnowski Dom Kultury. Teraz spotkania urosły do rangi międzynarodowego festiwalu. W tym roku wystąpiły dwa zespoły z Białorusi i trzy z Ukrainy.
- Lubię śpiewać kolędy z mamą i z panią. Na scenie jest ciekawie, bo ogląda nas cała sala i nawet biskup - mówi Patrycja Selwesiuk z przedszkola przy ul. Warszawskiej w Hajnówce.
Konkurs, to świetna okazja do podziwiania kolegów i koleżanek - zauważa Michał Ławrynowicz z kl. IV a ZS nr 1. - Podczas świąt kolędowałem, chodziłem z kolegami z gwiazdą.
- W szkołach jest trend, aby wrócić do tradycji. Mimo że nie ma wychowania muzycznego, moi uczniowie śpiewają zawsze - wyjaśnia dyrygentka Alina Niegierewicz. - Przez cały rok dopominają się, kiedy wreszcie będziemy śpiewać kolędy. Podoba im się ta muzyka i śpiew wielogłosowy, chociaż trudny w wykonaniu. Choć muszą wkładać dużo pracy, chętnie przychodzą na próby i z radością śpiewają kolędy. To dobrze, niech ta tradycja pozostanie.
- Co roku śpiewamy kolędy. Mamy duże zapotrzebowanie - żartuje Halina Ciurykowa, kierownik kwartetu "Moderm" z Włodzimierza Wołyńskiego na Ukrainie. - Chodzimy po domach, zakładach i sklepach. Ludzie dają "pierohi", cukierki i "hroszy".
Niebywałe zainteresowanie
Tym razem w ramach spotkań z kolędą prawosławną zaprezentowało się aż 37 zespołów i chórów, a 15 zespołów w ramach powiatowych eliminacji kolędniczych. Swoimi umiejętnościami popisywały się zespoły z przedszkoli, szkół podstawowych, gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, zespoły i chóry parafialne, bractw młodzieżowych, ośrodków kultury. Festiwal miał charakter konkursowy. Występy kolędników oceniało jury pod przewodnictwem ks. Mikołaja Białomyzego.
- Już we wrześniu mieliśmy pierwsze zgłoszenia chętnych do konkursu. Z małego przeglądu zrobił się nam trzydniowy festiwal - cieszy się ks. Sławomir Chwojko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?