Z książek i doświadczenia

Cały czas współpracujemy z tutejszymi szkołami organizując quizy literackie, konkursy czytelnicze, zabawy i zajęcia dla uczniów. Dlatego postanowiliśmy również do akcji "Czytam, więc wiem" dołożyć swoją małą cegiełkę - wyjaśnia Małgorzata Michelis, kierowniczka biblioteki, z której korzysta obecnie blisko pół tysiąca czytelników. Mają tu do dyspozycji książki, jak i kafejkę internetową, czasopisma lokalne i regionalne, płyty CD, kasety video, magnetofonowe.

Krótko mówiąc - wszelkie możliwe nośniki wiedzy. Bo jak dodaje pani Małgorzata, trzeba korzystać z każdego narzędzia, byle tylko poszerzać swoje horyzonty.

A "cegiełka" , o której wspomina kierowniczka biblioteki, to miesięczna prenumerata naszych wydawnictw związanych z kampanią "Czytam, więc wiem", jaką biblioteka ufundowała w październiku Zespołowi Szkół w Korycinie.

Ale z punktu widzenia kampanii owa "cegiełka" nie jest wcale mała - cieszy nas każdy dowód zaangażowania firm czy instytucji w pomoc szkołom regionu. Tym bardziej że grono Mecenasów Wiedzy biorących udział w tej drugiej już edycji kampanii ciągle rośnie i składanie cegiełki do cegiełki idzie nam wszystkim całkiem nieźle.

Przykładowo dopływ gazet do Gimnazjum w Mońkach przez dwa pierwsze miesiące roku szkolnego zapewnia Cech Rzemiosł Różnych.

- Jesteśmy organizacją z ogromną tradycją. Cech powstał w Mońkach w 1962 roku - przypomina jego dyrektor Stanisław Linko. - Były lata, gdy należało do niego ponad czterystu drobnych rzemieślników, ale po pierwsze, wiele z tych fachów upadło, a po drugie, nie ma już obowiązku przynależności do Cechu.
Obecnie w Cechu jest ponad 20 firm, które chcą kształcić uczniów. Organizacja swoją pomocą zdejmuje im z głowy sprawy formalne z tym związane: wypełnia dokumenty zusowskie, sprawdza przepisy, załatwia refundacje. Wiele z tych formularzy jest mało przystępnych, więc taka pomoc jest bardzo przydatna.

- Kiedyś w tych naszych zakładach uczyło się nawet po 130 uczniów. Potem ta liczba spadała i spadała. Dziś jest ich ponad 20. Ale moim zdaniem młodzi ludzie i ich rodzice zaczynają znowu doceniać wykształcenie zawodowe. Widzą, że wysyłanie dziecka do liceum może być czasem dla niego straconym - ocenia Stanisław Linko. - Coraz więcej osób po studiach ma problemy ze znalezieniem pracy, a fachowcy są poszukiwani. Żeby umocnić tę tendencję propagujemy rzemiosło w szkołach i zachęcamy też bardzo do prowadzenia szkoleń właśnie w firmach.

Dyrektor Linko podkreśla, że takie zdobywanie doświadczenia zawodowego bezpośrednio w przedsiębiorstwach, pod okiem fachowców, na maszynach aktualnie wykorzystywanych w danej branży jest ogromną i ciągle zbyt mało docenianą wartością. Szkoła nigdy nie zapewni tego poziomu, bo byłoby to zbyt kosztowne. W warsztacie samochodowym uczniowie mają praktyki codziennie na innym samochodzie. Jaka szkoła im to da?

- Dlatego też skierowaliśmy naszą pomoc w ramach kampanii "Czytam, więc wiem" do monieckiego gimnazjum - mówi Stanisław Linko. - Spodobała się nam idea akcji, docieramy do grona młodzieży, którą jesteśmy zainteresowani, więc czemu nie pomóc?