- Dziękuję wszystkim chórom za wrażenia, jakich dostarczyli podczas wszystkich dni festiwalowych, gdy ta cerkiew była szczelnie wypełniona publicznością. Dziękujemy i do zobaczenia za rok - zakończył tegoroczny festiwal ks. dziekan Michał Niegierewicz, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej.
Zanim rozpoczął się koncert galowy w Hajnowskim Domu Kultury, jurorzy ogłosili wyniki tegorocznej edycji Hajnowskich Dni Muzyki Cerkiewnej. Zaskoczenia nie było. - Nadzieja powinna być zawsze, ale taka ocena jest bardzo przyjemna. Jesteśmy szczęśliwi - stwierdził Władisław Łukjanow, dyrygent chóru z Kazania, laureata Grand Prix.
- Super - cieszyła się Maria Paszko, dyrygentka chóru z Łosinki. - Byłam pewna, że będzie jakieś wyróżnienie, ale nie spodziewałam się pierwszej nagrody.
Swoją radość z pierwszego miejsca najbardziej okazał chór z Ukrainy, z Krzywego Rogu. Studenci wiwatowali i śpiewali. - Przecież to dzieci, ale ja także jestem bardzo zadowolona - mówiła Wiktoria Sierhiejewa, dyrygentka "Crescendo" z Krzywego Rogu. - Na pewno przyjedziemy jeszcze do Hajnówki. Te dni, gdy przygotowywaliśmy się do hajnowskiego konkursu były jednymi z najbardziej szczęśliwych w naszym życiu.
W ubiegłym roku nie było chórów z Ukrainy. W tym roku zapowiedziały się trzy. Niestety, chór z Kijowa nie przyjechał.
- Jeśli chodzi o to, co się dzieje na Ukrainie, nam pozostaje jedynie się modlić - stwierdził Iwan Taranienko z Kijowa, kompozytor, juror MFHDMC. - Modliliśmy się ze wszystkimi chórami. Śpiew modlitewny jest być może bardziej wartościowy niż rozmowy polityków. Da Bóg, może w moim kraju się uspokoi. Bardzo szkoda, że giną ludzie. Właśnie po to, żeby tak nie było, trzeba organizować festiwal, jak Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej. On łączy ludzi i zmienia na lepszych, bo pokój, to nie jest puste słowo, ale bardzo ważne.
Podczas trzech dni przesłuchań konkursowych 24 chóry z Polski, Rosji, Białorusi, Ukrainy, Serbii, Francji, Izraela i Gruzji dostarczyły wiele niezapomnianych wrażeń. Ich kunszt wykonawczy zadowolił nawet wybrednego słuchacza. Mimo iż podstawowym celem muzyki cerkiewnej jest modlitwa, festiwal to także wyłonienie najlepszych chórów. O tym, który chór zajął miejsce, został wyróżniony, zdecydowało międzynarodowe jury.
Mistrzowie wyśpiewanej modlitwy zaprezentowali się publiczności jeszcze raz, na dwóch koncertach galowych - w Hajnówce i w Białymstoku.
Tradycją Hajnowskich Dni Muzyki Cerkiewnej jest m.in. to, że wykonawcy nie otrzymują braw. W tym roku stało się tak, że brawa przyszły z samego nieba. Na koniec koncertu galowego, kiedy w soborze Świętej Trójcy śpiewał laureat tegorocznej nagrody grand prix, rozgrzmiały grzmoty, niczym brawa, na jakie zasłużył Chór Konserwatorium Muzycznego w Kazaniu. Na dworze szalała się burza, więc publiczność długo nie mogła wyjść z soboru, a muzycy z Kazania dali dodatkowy koncert.
Nagrodzeni
Grand Prix - chór Konserwatorium Muzycznego w Kazaniu
I miejsce w kategorii chórów parafialnych wiejskich, otrzymał Chór Parafii Prawosławnej p.w. Św. Ap. Jakuba "Harmoń" z Łosinki, pod dyrekcją Marii Paszko.
wśród chórów parafialnych miejskich jury najwyżej oceniło gospodarzy festiwalu - Chór Parafii Prawosławnej p.w. Św. Trójcy z Hajnówki, pod dyrekcją ks. Pawła Korszaka.
w kategorii chórów akademickich I miejsce uzyskał Kameralny Chór "Crescendo" Wydziału Sztuki Uniwersytetu Państwowego z ukraińskiego Krzywego Rogu, którym dyrygowała Wiktoria Sierhiejewa.
spośród chórów innych najwyższą lokatę uzyskała Grupa Wokalna Zespołu Muzycznego Instytutu Staży Granicznej z Mińska na Białorusi, pod dyrekcją Aleksandra Ważnika.
nagrodę specjalną festiwalu otrzymał Chór Shir Hadash z Izraela, pod dyrekcją Anastasii Sobolev.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?