Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory samorządowe 2014: Praca w komisji wyborczej za zbieranie podpisów

Izabela Krzewska [email protected]
Wybory samorządowe 2014 odbędą się 16 listopada. Drugą turę zaplanowano na 30 listopada.
Wybory samorządowe 2014 odbędą się 16 listopada. Drugą turę zaplanowano na 30 listopada. Archiwum
Za zebranie 30 podpisów można dostać pracę w komisji wyborczej. I zarobić. Takie ogłoszenie pojawiło się w internecie.

Od razu rzuca się w oczy, że jest to element korupcji politycznej. Mamy do czynienia ze swego rodzaju handlem głosami i poparciem - tak ogłoszenie, które ukazało się w internecie skomentował dr Robert Suwaj z Katedry Prawa Administracyjnego UwB.

Sprawdziliśmy informację, która pojawiła się na jednym z białostockich portali. Zadzwoniliśmy pod podany numer i usłyszeliśmy, że jeśli ktoś jest zainteresowany udziałem w komisji wyborczej i otrzymaniem 300-750 zł musi zebrać 30 podpisów poparcia dla referendum w sprawie budowy lotniska w województwie podlaskim.

Dowiedzieliśmy się też, że dieta za zasiadanie w obwodowej komisji wyborczej w I turze to 300 zł, w przypadku II tury w wyborach na prezydenta, wójta i burmistrza - 150 oraz 300 zł za członkostwo w komisji referendalnej.

- To wprowadzanie potencjalnych ochotników w błąd. Nie ma gwarancji, że kandydat zasiądzie w komisji wyborczej. Zainteresowanie jest tak duże, że ich członkowie będą losowani spośród chętnych - uważa Marek Rybnik, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku. - Być może nie stanowi to naruszenia jakiś konkretnych przepisów, ale w mojej ocenie jest nieetyczne.

Ogłoszenie zamieściły Komitet Wyborczy Wyborców (KWW) Platforma Samorządowa oraz KWW Podlaskie Forum Samorządowe. Oba zostały zarejestrowane u Komisarza Wyborczego w Białymstoku. Tylko takie podmioty mogą zgłaszać członków do obwodowych komisji wyborczych. Zadzwoniliśmy więc do biura przy ul. Warszawskiej. Dostaliśmy kontakt do Pawła Myszkowskiego.

- Jestem związany z komitetem inicjacyjnym do spraw zorganizowania referendum w sprawie budowy lotniska w województwie podlaskim. To oddolna, apartyjna inicjatywa skupiająca m. in. przedstawicieli środowiska akademickiego i przedsiębiorców - mówi. - Żeby doprowadzić do referendum musimy zebrać około 50 tys. podpisów poparcia. Naszą inicjatywę wsparły te dwa komitety wyborcze. Według moich informacji zbieranie podpisów odbywa się na zasadzie dobrowolności. Do tej pory nie miałem sygnałów, że jest inaczej.

Pomysłodawcy referendum zamierzają zapytać mieszkańców regionu, czy chcą lotniska, bo jest szansa na pieniądze na jego powstanie z Unii. Zarząd województwa z referendum zrezygnował. Tydzień temu trafił tam wniosek Myszkowskiego o jego przeprowadzenie, co już daje prawo zbierania podpisów.

- Z punktu widzenia prawnego nie ma żadnych regulacji, które ograniczałyby zasady ustalania wewnętrznych warunków komitetów, w oparciu o które będą dokonywać wyboru uczestników komisji - mówi dr Robert Suwaj z Katedry Prawa Administracyjnego UwB. - Obiektywnie, można jednak oceniać to dosyć mocno krytycznie.

- Może ten komunikat faktycznie powinien być bardziej czytelny dla potencjalnych odbiorców - przyznaje Paweł Myszkowski. Obiecał, że porozmawia z przedstawicielami komitetu na ten temat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny