W sobotę około godziny 18.30 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim został powiadomiony o zaginięciu 71-latka. Z informacji, jakie przekazał funkcjonariuszom syn zaginionego wynikało, że ojciec rano pojechał samochodem do lasu i do wieczora nie powrócił.
Proszący o pomoc syn zaginionego mówił również, że na drodze pomiędzy miejscowościami Widowo i Ogrodniki odnalazł puste auto ojca z kluczykami w środku. Policjanci podjęli decyzje o natychmiastowej interwencji.
Zbliżała się noc, a zaginiony 71-latek cierpiał na cukrzycę i chorobę Alzheimera. W trybie alarmowym na poszukiwania ruszyło blisko 30 funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Bielsku Podlaskim. Mundurowi z psem służbowym i wsparciem Ochotniczej Straży Pożarnej, Straży Leśnej i okolicznych mieszkańców rozpoczęli przeszukiwanie lasów w pobliżu Widowa.
Prowadzone do późnych godzin nocnych poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Z uwagi na panujące ciemności dalsze działania wstrzymano do świtu. Wczesnym rankiem wznowiono akcję. Również tym razem na miejsce sprowadzone zostały policyjne psy.
Tuż przed godziną 9 jeden z policjantów dostrzegł zaginionego, który spędził noc w lesie. 71-latek stał nieruchomo wsparty o drzewo. Był wycieńczony ale przytomny. Okazało się, że od pozostawionego na drodze samochodu odszedł kilka kilometrów. Funkcjonariusze wynieśli go z lasu do drogi, gdzie czekała już wezwana na miejsce załoga karetki pogotowia, która odwiozła go do szpitala.
Życiu odnalezionego mieszkańca Bielska Podlaskiego nie zagraża niebezpieczeństwo.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?