W związku z problemami z zakupem węgla, zainteresowanie pozyskaniem drewna na opał w lesie rośnie. Jak podało Radio Zet, leśnicy na Śląsku ostrzegają, że może zabraknąć chrustu na opał, a niektóre nadleśnictwa już wprowadziły ograniczenia, np. do 30 m sześc.
Przypomnijmy, że pomysł zbierania leśnego chrustu (w związku z brakiem węgla w składach) do ogrzewania domów, zaproponował niedawno wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. Stwierdził też, że pierwszeństwo w pozyskiwaniu drewna w ten sposób powinny mieć społeczności lokalne. Pamiętać jednak trzeba (bo minister o tym nie wspomniał), że nawet za suche gałęzie trzeba Lasom Państwowym zapłacić.
Sprawdziliśmy więc, jak sytuacja z chrustem wygląda w Podlaskiem. Jak informuje Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, do sprzedaży detalicznej w tym roku przygotowano (w 31 nadleśnictwach na pdst. danych z lat poprzednich) 250 tys. m sześc. tzw. drewna małowymiarowego (o średnicy do 7 cm, czyli chrustu).
- Do czerwca mieszkańcy Podlaskiego kupili 116 tys. m. sześć., a średnia cena drewna opałowego to 112-114 zł za m sześc. Nic nie wskazuje, że będą jakieś ograniczenia w sprzedaży, bo owszem są chętni, ale też Lasy Państwowe są do tej sprzedaży przygotowane. Tyle że ten, kto chce opał kupić „w detalu” w musi się wcześniej zapisać u leśniczego. Zapasy drewna są – mówi rzecznik RDLP.
Czytaj również:
Dodaje też, że drewno małowymiarowe to pozostałości po wycinkach, które w ramach gospodarki leśnej prowadzą w swoich nadleśnictwa Lasy Państwowe. Są to np. grubsze konary i gałęzie czy części koron drzew, których normalnie się nie sprzedaje.
- Chrust to raczej pejoratywne określenie, a to, co sprzedajemy to tzw. odpady pozrębowe (tzw. gałęziówka), ale żeby z nich skorzystać trzeba się zgłosić do leśniczego. On wskaże, jakie gałęzie można zbierać i odpowiedni do tego obszar. Zwykle jest to teren po niedawnej wycince. Wtedy nabywca przyjeżdża w to miejsce, sam zbiera te gałęzie i układa w stertę. Potem zawiadamia leśniczego, który obmierza zebrany surowiec, tzw. samowyrób i wystawia rachunek do zapłaty. Dopiero wtedy kupujący może to swoje drewno z lasu zabrać. Cena za samowyrób to około 50 zł/m sześc. – tłumaczy Jarosław Krawczyk.
Ponadto rzecznik białostockiej RDLP informuje, że zgodnie z najnowszym zarządzeniem dyrektora generalnego Lasów Państwowych – w przypadkach nadmiernego popytu na drewno opałowe - nadleśnictwa będą mogły przesuwać surowiec oferowany w sprzedaży internetowej (na portalu e-drewno, który prowadzi Państwowe Gospodarstwo Leśne LP) do sprzedaży detalicznej.
Na razie jednak ludzie starają się kupować węgiel na zapas, bo będzie coraz droższy. Niestety, po nałożeniu embarga na import węgla z Rosji, jest go mało i jest drogi. Jak powiedziano nam w jednym z białostockich składów opałowych węgiel jeszcze jest, ale mało. Kosztuje 2,2 tys. zł netto za tonę, ale trzeba go odebrać ze składu koło Terespola. W dodatku firma zajmuje się raczej sprzedażą hurtową, więc 25-tonową ciężarówkę opału musiałoby kupić kilka gospodarstw.
- Węgla jest coraz mniej i będzie problem. Nawet, jeśli państwowe spółki zawrą jakieś kontrakty, to ten węgiel nie przyjedzie do nas na te wakacje, ale w styczniu albo lutym. Polska ratuje się sprowadzając węgiel np. Australii czy RPA, płacąc 400-500 USD za tonę, ale jakościowo nie jest najlepszy – przyznaje nasz rozmówca z białostockiej firmy handlującej opałem.
Czytaj również:
W innych białostockich składach widzieliśmy ceny od 2,2 tys. do 2,8 tys. zł/tonę, a w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej trafiliśmy na węgiel ekogroszek luzem za niecałe 780 lub 830 zł/tonę, ale… Ale trzeba go odebrać np. w kopalni, co oznacza, że do ceny zakupu dołożymy koszty transportu (na Śląsk i z powrotem). Aha, zakupy odbywają się tylko we wtorki i czwartki od godz. 16.00…
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?