Z perspektywy Polaka trudno oceniać wiarygodność historycznego sztafażu, ale z punktu widzenia miłośnika historii, zdaje się że stworzone tło jest bardzo wiarygodne. Przy tym, mając przed oczami kadry z filmu „Cabaret”, dziś wzmocnione serialem „Babylon Berlin” łątwo sobie wyobrazić miejsce pracy komisarza Gereona Ratha. Jak przystało na bohatera kryminału, sam także nie jest pozbawiony wad, w dodatku ma na koncie omyłkowe zastrzelenie niewinnego człowieka.
Kryminalny z Kolonii, w Berlinie, jednym z ówczesnych centrów kulturalnych świata, trafia do obyczajówki. Na początku śledzi producentów pornografii, ale szybko broń, która pojawi się w ręku policjantów, zarekwirowane drobnym przestępcom, wypali ponownie. I tu już sprawa będzie poważniejsza. Mimo oczywistych konotacji z zaborami i obiema światowymi wojnami, Berlin nie przestaje być fascynującym miastem. Volker Kutscher zdaje się znać jego tajemnice od podszewki, choć „Śliska sprawa” to tylko beletrystyczna fikcja.
To również porządny kryminał, gdzie miejsce fascynacji ohydą zbrodni seryjnymi mordercami, zajmują ludzie nie działający może z widowiskowym rozmachem, ale nie mniej zepsuci.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
