Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Umywają ręce

Jarosław Sołomacha
W mieszkaniu Teresy Korol w kranach ciągle nie ma wody. Do mycia i gotowania używa tej mineralnej.
W mieszkaniu Teresy Korol w kranach ciągle nie ma wody. Do mycia i gotowania używa tej mineralnej. Fot. Anatol Chomicz
Koszmar lokatorów trwa. W kamienicy na Celowniczej ciągle nie ma wody.

Komentarz

Jarosław Sołomacha

Jarosław Sołomacha

Jarosław Sołomacha

Komentarz

Skandal

Jarosław Sołomacha

Teresa Korol nie ma wody od miesiąca. Karetka nie chciała jej zabrać do szpitala, bo była nieumyta. Ale urzędników to nie obchodzi. Nie chcą ingerować, bo jest to "sprawa między właścicielem a lokatorami". Może on im zakręcić wodę, gaz lub wyłączyć prąd. Może wszystko. Bo nikt się za tymi ludźmi nie ujmie. Prezydent, prokurator mają wodę, więc umywają ręce. n

Ludziom nie chce pomóc ani prezydent, ani służby sanitarne, ani prokuratura.

Wczoraj napisaliśmy o losie lokatorów kamienicy przy ul. Celowniczej 37. Od ponad roku nie mają ciepłej wody. Od miesiąca w mieszkaniu Teresy Korol wody nie ma wcale. W kilkunastu innych leci słabo i tylko zimna. Tak właściciel kamienicy Jan Polakowski próbuje się pozbyć lokatorów.

Teresa Korol od nikogo nie doczekała się pomocy. Na podłodze w łazience i w kuchni stoi wiele pięciolitrowych baniaków. - W ciągu dwóch dni wydaję 50 zł na wodę. Całą rentę na nią tracę. A za co mam żyć? - załamuje ręce pani Teresa.

Co na to władze miasta? Oczywiście potępiają te praktyki. - Ale jest to sprawa pomiędzy prywatnym właścicielem a lokatorami, którzy wynajmują od niego mieszkania - mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Lokatorzy mogą dochodzić swoich praw przed sądem - dodaje.

Pomóc nie zamierza też sanepid. Jego urzędnicy jeszcze wczoraj uważali, że brak wody to zagrożenie epidemiologiczne. Dzisiaj radzą lokatorom, by czerpali wodę ze studni głębinowych.

- To jest konflikt właściciela z lokatorami - powtarza to samo, co prezydent, Artur Wnuk - rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku. - Służby sanitarne nie są stroną w tej sprawie, to nie nasze kompetencje.

Również prokuratura nie jest zainteresowana losem ludzi. - Zakręcenie wody nie jest podstawą do interwencji prokuratury - twierdzi Adam Kozub, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Jan Polakowski wczoraj, podobnie jak we wtorek, był nieuchwytny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny