MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Lipowa: W centrum brakuje ławek

(jsz)
Zdaniem białostoczan na skwerze między ulicami Częstochowską a Nowym Światem przydałoby się więcej miejsc do siedzenia i zieleni.
Zdaniem białostoczan na skwerze między ulicami Częstochowską a Nowym Światem przydałoby się więcej miejsc do siedzenia i zieleni. Wojciech Wojtkielewicz
W śródmieściu jest za mało miejsc, gdzie można usiąść. Więcej ławek, a także zieleni przydałoby się zwłaszcza na ul. Lipowej. Takie sygnały otrzymujemy od mieszkańców. Potrzebę dostrzegają też radni. - Z tych ławek, które są korzysta bardzo dużo osób - mówi Sławomir Nazaruk.

Radny złożył w tej sprawie interpelację. - Taką potrzebę zgłaszałem już dawno, jeszcze kiedy trwała przebudowa ul. Lipowej - wyjaśnia Sławomir Nazaruk. - Po jakimś czasie je ustawiono.

Od zakończenia inwestycji musiało minąć jednak sporo czasu. Lipowa jest przejezdna od lipca ubiegłego roku, a ławki stanęły dopiero w listopadzie. Przypomnijmy, że pojawiło się ich dwanaście. Najwięcej na skwerze między ulicami Nowy Świat a Częstochowską. Ławka znajduje się też nieco dalej, w kierunku kościoła św. Rocha, tuż obok przystanku. Do dyspozycji białostoczan są też kostki i ławy z piaskowca, na których też można usiąść. Mimo wszystko, w opinii wielu mieszkańców to za mało.

- Lipowa stała się takim reprezentacyjnym deptakiem. Spaceruje tędy wiele osób i czasem pojawia się potrzeba, żeby gdzieś przysiąść - mówi radny Nazaruk. - Zainteresowanie jest duże, a ławek zbyt mało. W niektórych miejscach powinno ich być więcej.

Wskazuje na przykład na skwer obok wspomnianego przystanku i księgarni.

Jakie są szanse, na pozytywny efekt interpelacji, na razie nie wiadomo. - Odpowiedź jeszcze nie została przygotowana - informuje Magdalena Jurczak z Biura Komunikacji Społecznej w białostockim urzędzie miasta.

Poprzednią interpelację tego radnego, złożoną w podobnej sprawie wprawdzie rozpatrzono pozytywnie, ale efektu tego na razie nie widać.

- Chodziło o ławkę na przystanku przy ul. Częstochowskiej, tuż przy skrzyżowaniu z al. Piłsudskiego - wspomina Sławomir Nazaruk. - Pasażerowie nie mieli gdzie siedzieć. Kiedyś zauważyłem starszego pana, który usiadł na koszu na śmieci. Obiecano, że sprawa zostanie załatwiona do końca czerwca, ale na razie nic się nie zmieniło.

Nasi Czytelnicy często sygnalizują też, że na ul. Lipowej jest za mało zieleni. Gazony z kwiatami miały się pojawić na deptaku między Nowym Światem a Częstochowską. - Miejsce nazywane skwerem przypomina raczej pustynię, przed słońcem nie ma gdzie się schronić - komentuje nasz Czytelnik.

Czy pojawi się tam dodatkowa zieleń, także nie udało nam się uzyskać informacji. W tej chwili jedynym pocieszeniem mogą być trwające prace na skwerze między ulicami Lipową, Liniarskiego i św. Mikołaja. W planach jest kaskadowa fontanna, trawniki oraz sporo gazonów z kwiatami i miejsc do odpoczynku. Obiekt ma być gotowy we wrześniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny