Cena jest taka sama jak podczas pierwszego przetargu. Ale zdaniem Antoniego Pełkowskiego, starosty powiatu białostockiego, obniżenie ceny nie wchodzi w grę.
- Nasza sytuacja finansowa nie jest na tyle zła, że musimy szybko sprzedać ten budynek - mówi Antoni Pełkowski. I zapewnia, że są zainteresowani kupnem budynku przy Geodetów 1.
Decyzję Pełkowskiego chwali Michał Kozłowski, radny PO.- Moim zdaniem jest to logiczne. Gdyby nikt nie pytał o ten obiekt, można go sprzedać za mniej - uważa Kozłowski.
Postanowienie o nieobniżaniu ceny za słuszne uważa też Roman Czepe, radny PiS. - Trzeba jak najmniej stracić na tej transakcji - komentuje.
Przypomnijmy, że cena wywoławcza w pierwszym przetargu wynosiła 3,7 mln złotych. Była o 100 tys. złotych niższa niż ta, którą powiat zapłacił w 2010 roku kupując ten budynek. Co gorsza, zaciągnął na to ponad 2 mln złotych kredytu. Został spłacony, ale odsetki wyniosły 200 tys. zł.
Starostwo planowało przy Geodetów umieścić wydziały architektury, geodezji oraz powiatowy inspektorat budowlany. Ale inwestycja nie rozpoczęła się.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?