Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UDSK. Nowoczesny oddział ratunkowy powstał w szpitalu dziecięcym

Magdalena Kuźmiuk
sxc.hu
Według planów szpitalny oddział ratunkowy miał być gotowy w maju, ale remont zakończy się wcześniej. Na przełomie marca i kwietnia robotnicy - po ostatnich poprawkach - mają już opuścić oddział.

Zabudowane zostało wewnętrzne patio. Znalazła się tam część łóżkowa naszego oddziału: trzy sale z ośmioma łóżkami, pełnym monitoringiem i wyposażeniem. Do tej pory mieliśmy tylko cztery łóżka - mówi dr Witold Olański, szef szpitalnego oddziału ratunkowego Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. - Wybudowano linię i zamontowano windę, która daje bezpośrednie połączenie między oddziałem ratunkowym a blokiem operacyjnym - dodaje.

To ważne, bo do tej pory personel korzystał z wind ogólnodostępnych pacjentom całego szpitala. To wydłużało czas oczekiwania na windę, tym samym mały pacjent np. z wypadku, dłużej jechał na blok operacyjny.

Jednak nowy budynek, który powiększył powierzchnię użytkową SOR-u o 150 metrów kwadratowych, to nie wszystko. Kapitalny remont przeszła też część już istniejąca. Powstały tu nowe gabinety lekarskie, w których przyjmują m.in. okulista, laryngolog, chirurg, ortopeda, są nowoczesne łazienki i toalety, poczekalnie.

- Poprzednio mieliśmy jeden hol i jedną rejestrację zarówno dla pacjentów planowych, którzy przyszli ze skierowaniem do szpitala np. na diagnostykę czy zabieg, i pacjentów nieplanowych, np. z jakimś nagłym urazem. Wymogi nakładają na oddziały ratunkowe, by droga pacjenta planowego była inna niż pacjenta nagłego. Tak jest w tej chwili - podkreśla dr Olański. - Są dwa oddzielne hole i dwie rejestracje.
Powiększyła się też liczba stanowisk do resuscytacji. Wcześniej była jedna, teraz są dwie ogromne sale z czterema łóżkami, gdzie można jednocześnie reanimować czterech małych pacjentów.

Remont SOR-u, który zaczął się na początku ubiegłego roku, był prowadzony etapowo, bo oddział musiał normalnie funkcjonować. Inwestycja dobiega końca.

- Kosztowała około czterech milionów złotych - podsumowuje Janusz Pomaski, dyrektor białostockiego UDSK.

W ubiegłym roku do oddziału ratunkowego i izby przyjęć UDSK zgłosiło się 33 tys. 255 pacjentów, z czego 18 tys. 727 zostało hospitalizowanych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny