Tysiąclecia Państwa Polskiego. Ulica dopiero została przebudowana, a już pojawiły się skargi na organizację ruchu

Chodzi o fragment al. Tysiąclecia od ul. Wileńskiej do trasy generalskiej. Został on poszerzony, pojawiły się buspasy, nowe chodniki i ścieżki rowerowe i nowa organizacja ruchu. Szybko okazało się, że sprawie wiele problemów okolicznym mieszkańcom.

- Mieszkam w bloku obok Zespołu Szkół Elektrycznych. Po przebudowie mamy utrudniony wyjazd w stronę centrum miasta - skarży się nam jeden z Czytelników.

Na wyjeździe z bloku pojawił się bowiem nakaz skrętu w prawo.

- Czyli chcąc jechać do centrum trzeba skręcić w kierunku ronda Krzysztofa Putry i jechać około kilometra (jak nie więcej), żeby zrobić nawrotkę przed rondem. Kompletnie bez sensu. Tym bardziej, że wiele osób i tak nie przestrzega tego nakazu, tylko skręca w lewo - denerwuje się mieszkaniec.

To nie koniec problemów. Kierowcy, którzy jadą od ronda Putry i chcą skręcić w uliczkę prowadzącą do bloków przy Elektryku blokują cały ruch na alei Tysiąclecia. Drogowcy zlikwidowali bowiem pas do lewoskrętu i teraz skręca się z pasa na wprost.

- A w uliczkę skręcają nie tylko mieszkańcy, ale również uczniowie pobliskiej szkoły. Największe korki tworzą się w godzinach 7 - 8.30 oraz od 15 do 17 - dodaje mieszkaniec.

Al. 1000-lecia PP w Białymstoku zostanie zamknięta od Wileńskiej do skrzyżowania z trasą generalską. Sprawdź objazdy i utrudnienia (zdjęcia)

Czy jest szansa, żeby ulżyć okolicznym kierowcom? Raczej niewielka. Jak tłumaczy magistrat - powodem jest bezpieczeństwo.

- Al. Tysiąclecia posiada kategorię drogi wojewódzkiej i przenosi ruch o dużym natężeniu. Dlatego na etapie projektu przebudowy odcinka tej ulicy zostało uwzględnione ustawienie znaku: nakaz jazdy w prawo na zjeździe o którym jest mowa - informuje Agnieszka Błachowska z białostockiego magistratu.

Teoretycznie likwidacja znaku byłaby możliwa pod warunkiem, że nie pogorszyłoby to bezpieczeństwa ruchu, co musiałaby potwierdzić policja.

Z kolei pas do lewoskrętu został zlikwidowany ze względu na konieczność ustawienia barier. Te mają zapewniać bezpieczeństwo na połączeniu przebudowanego odcinka jezdni z nawierzchnią istniejącą. Czy wróci? Raczej nie.

- Po przebudowie kolejnego odcinka alei (od terenów przy Poleskiej do Wileńskiej) obsługa powyższego zjazdu, jak i wszystkich pozostałych, będzie możliwa wyłącznie na relacji skrętu w prawo - dodaje Agnieszka Błachowska.