Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tur Bielsk Podlaski - Cresovia Siemiatycze 2:0

(jan)
Zawodnikom Cresovii Siemiatycze nie udało się pokonać bramkarza Tura
Zawodnikom Cresovii Siemiatycze nie udało się pokonać bramkarza Tura fot. Krzysztof Jankowski
Zwycięstwem gospodarzy zakończyły się wiosenne derby w IV lidze pomiędzy bielskim Turem i siemiatycką Cresovią. Trzy punkty dały bielszczanom gole Stefana Chilkiewicza i Rafała Muczyńskiego.

[galeria_glowna]
Pierwsza bramka padła już w 6. min meczu. Z rzutu rożnego dośrodkował Muczyński, a najwyżej do piłki wyskoczył Stefan Chilkiewicz i po raz drugi wiosną w ten sposób pokonał bramkarza rywali Tura. Później nadal atakowali gospodarze, ale pilnowali się też, by nie stracić pierwszego w rundzie wiosennej gola.

- Strzelcie chociaż raz w bramkę! - krzyczeli licznie przybyli na ten mecz fani zespołu z Siemiatycz.

Ich doping nie był jednak w stanie wiele zdziałać i drugiego gola zdobyli gospodarze. W 41. min o piłkę powalczył dynamiczny Maciej Kesler, podał ją Rafałowi Iwaniukowi, a ten dośrodkował w pole karne gości. Tam do piłki dopadł Muczyński i plasowanym strzałem w okienko pokonał Rafała Karolczuka.

Po przerwie przycisnęła Cresovia. Zawodnicy z Siemiatycz wykonywali nawet serię rzutów rożnych, ale ich efektem był tylko zdecydowanie zbyt wysoki strzał Pawła Boguszewskiego. W rewanżu Kesler strzelił nad bramką Cresovii, a Radosław Żero zgubił piłkę w ich polu karnym. W 78. min najlepszą okazję do strzelenia gola mieli siemiatyczanie. Z lewego skrzydła dośrodkował Hubert Potrowski, a z kilku metrów głową strzelał Karol Wasiluk. Piłka trafiła jednak prosto w rękawice Piotra Kulgawczuka.

Na szczęście obyło się bez incydentów na trybunach. Kibice obu drużyn gorąco dopingowali swoich pupili, ale nawet zbyt mocno się nie obrażali. Porządku pilnowali nie tylko pracownicy ochrony, ale też ponad 50-osobowy oddział policji.

Tur Bielsk Podlaski - Cresovia Siemiatycze 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 - 6’ Chilkiewicz (gł; as. Muczyński z rogu), 2:0 - 41’ Muczyński (as. Iwaniuk).
Żółte kartki: Car, Marcinkiewicz, Klemensowicz, Żero (Tur); Moczulski, Nowicki, Kobus, Treszczotko (Cresovia).
Sędziował Przemysław Sarosiek (Białystok).
Widzów 250.
Tur: Kulgawczuk - Kesler (89’ Burzyński), Chilkiewicz, Marcinkiewicz, K. Kulikowski - Iwaniuk, Klemensowicz, K. Car (59’ Radosław Żero), M. Jakubowski, A. Kiszko (72’ Kozłowski) - Muczyński (90’+3 Wierbicki).
Cresovia: Karolczuk - A. Kobus, Moczulski, Treszczotko, Piotrowski - Lesiuk (76’ Kurek), Boguszewski, Nowicki, K. Wasiluk, Gierc (70’ Supronowicz) - Prokopczuk (70’ Barwiejuk).

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny