Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Truskolaski dostał żółtą kartkę. Wojna z mieszkańcami się zaczęła.

(ab, sj)
Przeciwnicy spalarni nie omijają żadnej okazji, by zademonstrować opór przeciw inwestycji. Wczoraj przyszli na naukową sesję poświęconą tej problematyce.
Przeciwnicy spalarni nie omijają żadnej okazji, by zademonstrować opór przeciw inwestycji. Wczoraj przyszli na naukową sesję poświęconą tej problematyce. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Prezydent Tadeusz Truskolaski dostał od mieszkańców Białegostoku żółta kartkę. Protestujący stwierdzili, że wypowiedział im wojnę. Oni rękawicę podjęli.

Przepasaną kirem żółtą kartkę prezydent Białegostoku dostał od mieszkańców podczas debaty o spalarni.

- Prezydent nieudolnie prowadził konsultacje społeczne w sprawie spalarni, nie liczy się z konsekwencjami, jakie niesie ona dla naszego zdrowia - w imieniu protestujących powiedział Tadeusz Charyło.

Podczas wręczania kartki protestujący gwizdali, a później opuścili salę.

- Prezydent wypowiedział nam wojnę. My podejmujemy rękawicę, będzie wojna - mówił przed salą jeden z mieszkańców.

Mieszkańcy terenów, w pobliżu których ma powstać w Białymstoku spalarnia odpadów, protestowali podczas debaty naukowej dotyczącej tej inwestycji.

Po głośnym początku dyskusja była już spokojna. Eksperci mówili o technologii, która może być zastosowana w białostockiej spalarni odpadów, pokazywali przykłady, jak tego typu zakłady działają w innych miastach europejskich.

- Mieszkańcy nie mają powodów do obaw - przekonywał dr Tadeusz Pająk z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, ekspert od spalarni. - Jeżeli w rozwiniętych krajach ludzie mogą mieszkać pod kominem, to dlaczego coś złego ma się stać u nas? Przy dzisiejszych technologiach ze spalarnią jako sąsiadem można żyć bezpiecznie. W Hryniewiczach mają uciążliwe zapachy za płotem.

Władze Białegostoku chcą rozwiązać problem naszych śmieci, tworząc cały system ich zagospodarowania. Jego najważniejszym elementem ma stać się spalarnia. Budzi ona olbrzymi opór mieszkańców. Władze miasta twierdzą jednak, że to rozwiązanie najbardziej opłacalne.

- Biorąc pod uwagę wielkość miasta, to jest najkorzystniejsze - mówi wiceprezydent Adam Poliński.

Spalarnia odpadów ma powstać w Białymstoku do 2015 roku. Do końca stycznia ma być poprawiony raport oddziaływania na środowisko takiego zakładu. Kolejnym krokiem będzie wydanie decyzji środowiskowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny