Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To wstyd, ale nie wyjątek

Jarosław Sołomacha
Kibice noszą w sercu te same odruchy, co inni Polacy. Czyli ten, kto nie jest nasz, nie może występować pod flagą biało-czerwoną i z orłem w koronie - mówi prof. Czapiński
Kibice noszą w sercu te same odruchy, co inni Polacy. Czyli ten, kto nie jest nasz, nie może występować pod flagą biało-czerwoną i z orłem w koronie - mówi prof. Czapiński fot. Archiwum
My, Polacy, nie jesteśmy specjalnie tolerancyjni wobec ludzi, którzy się od nas różnią - mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny

Kurier Poranny: Roger to reprezentant Polski. Ma nam pomóc na Euro 2008. A w Białymstoku przywitał go taki transparent.

Prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny: To wstyd, bo nie wszyscy żywią takie uprzedzenia. Prawdziwi kibice bardziej cenią sobie jakość gry, a nie to, czy ktoś jest z matki Polki i ojca Polaka. Oni niewątpliwie doceniają talenty Rogera. Ale podejrzewam, że wśród kibiców są mniejszością.

Dlaczego dochodzi do przejawów rasizmu na naszych stadionach, ulicach i w życiu publicznym?

- My, Polacy, nie jesteśmy specjalnie tolerancyjni wobec ludzi, którzy się od nas różnią. Zwłaszcza kiedy różnią się tak wyraziście, jak kolorem skóry. To samo było kiedyś z Olisadebe. Bo Polska nie jest krajem wielokulturowym, a Białystok nie jest tu żadnym wyjątkiem.

Jak takie zachowania kibiców można tłumaczyć?

- Kibice noszą w sercu te same odruchy, co inni Polacy. Czyli ten, kto nie jest nasz, nie może występować pod flagą biało-czerwoną i z orłem w koronie. Bo nie jest wychowany w tej samej tradycji oraz nie wyznaje tych samych wartości. Nie zasługuje więc na miano Polaka. Jesteśmy przeczuleni, zwłaszcza jeśli chodzi o sytuacje, w których liczą się symbole. A dla kibiców drużyna piłkarska i jej barwy to symbol. W stosunku do symboli Polacy są niezwykle wyczuleni i wrażliwi na czystość, można nawet powiedzieć, że rasy.

Czy to się kiedyś skończy?

- Jak przestaniemy być jednorodni etnicznie i więcej będzie przybyszów z innych stron świata, którzy będą się od nas różnić religią, kolorem skóry, stylem życia. Wtedy, jak będziemy mieli z nimi częstszy kontakt, zauważymy, że nie są dla nas żadnym zagrożeniem. A wówczas poziom uprzedzeń zdecydowanie opadnie. Tak się dzieje w wielu innych krajach zachodnich, które są bardziej wielokulturowe od Polski. Ale to nie jest perspektywa czterech, pięciu lat, tylko pokolenia.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny