Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tak dalej być nie może!

Piotr Czaban
Fot. Archiwum
Trwa fatalna seria wypadków drogowych w Wasilkowie na trasie do Białegostoku. Tylko w zeszłym tygodniu doszło do dwóch. Bilans to trzy osoby w szpitalu i jedna ofiara śmiertelna. Komu zależy na tym, żeby zapewnić bezpieczeństwo pieszym w Wasilkowie?

Tej zimy wasilkowskie drogi są wyjątkowo niebezpieczne. W listopadzie ubiegłego roku pisaliśmy o trzech przypadkach potrąceń pieszych (dwa na przejściu przy zalewie, jeden w Świętej Wodzie).

Efektem tego była obietnica burmistrza Antoniego Pełkowskiego, który zadeklarował, że gmina za własne pieniądze wybuduje w mieście dwie sygnalizacje świetlne. W budżecie przewidziano nawet pieniądze na ten cel. Zanim jednak dojdzie do budowy sygnalizacji, minie trochę czasu. Ajak się okazuje, ten czas jest bezcenny, o czym przekonali się mieszkańcy Wasilkowa w zeszłym tygodniu.
Najpierw 33-letnia mieszkanka Białegostoku, kierująca matizem, potrąciła matkę i córkę, które były akurat na przejściu dla pieszych na ulicy Białostockiej.

- Pięcioletnia dziewczynka ma złamaną nogę, zaś jej 41-letnia mama ma złamanych pięć żeber, stłuczenie płuc i ogólne potłuczenia. Obie trafiły do białostockiego szpitala - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku. - Kobieta, która prowadziła pojazd była trzeźwa i nie odniosła obrażeń.
Dzień później doszło do kolejnego wypadku.

- 25-letni białostoczanin, jadąc fordem, potrącił na przejściu dla pieszych dwie mieszkanki Wasilkowa. 79-letnia kobieta zginęła na miejscu, a druga z nich, 71-latka, trafiła do szpitala - mówią policjanci z KWP i dodają: - Przejście dla pieszych powinno być azylem bezpieczeństwa. Piesi powinni pamiętać, że nie można wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed jadącym pojazdem. Kierowcom przypominamy, że dojeżdżając do przejść, gdzie przechodzą piesi należy zwolnić, albo zatrzymać się i przepuścić przechodzące osoby.

W mieście i na forum "Porannego" zawrzało. Jedni obwiniali kierowców, inni nieostrożnych pieszych. Niektórzy też twierdzili, że nie byłoby tych wypadków, gdyby powstała obiecywana obwodnica. Pojawiały się też komentarze, dotyczące potrzeby budowy sygnalizacji świetlnej:

- Ile jeszcze musi zginąć ludzi, aby w końcu GDDKiA zastanowiła się o zamontowaniu w tym miejscu sygnalizacji wzbudzanej? - pyta jeden z internautów.

- Z naszej strony wszystko jest gotowe - uważa burmistrz Pełkowski. Mówi jednak, że miasto nie może znaleźć nikogo, kto by zaprojektował dwie sygnalizacje świetlne. - Zwracaliśmy się do sześciu projektantów, którzy tym się zajmują, ale na razie nie chcą wziąć tej pracy.

Burmistrz obawia się też, że nawet jeżeli uda mu się załatwić wszelkie formalności związane z budową sygnalizacji, to i tak jego inicjatywę może zablokować Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, zarządca krajowej dziewiętnastki. Jego obawy są zasadne, o czym świadczy komentarz do sprawy (patrz str. 5 "Lokalnego") Rafała Malinowskiego, rzecznika białostockiego oddziału GDDKiA.
Póki co, przez kilka dni po ostatnich wypadkach, w Wasilkowie pojawiły się policyjne patrole drogowe. W tym tygodniu spotkali się burmistrz, radni, policja i przedstawiciele GDDKiA, żeby omówić problem związany z bezpieczeństwem miejscowych pieszych. Więcej na ten temat napiszemy w "Lokalnym" za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny