To nowy stent-graft, czyli specjalna wewnątrznaczyniowa proteza, przeznaczona do leczenia tętniaków aorty, czyli miejscowych poszerzeń jej ściany. Kilka dni temu trafiła do Polski. A już w środę wykorzystali ją chirurdzy naczyniowi z Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Tym razem w ręce białostockich chirurgów trafił 65-letni pacjent z 4-centymetrowym tętniakiem tętnicy biodrowej wewnętrznej. To stosunkowe niewielkie naczynie i tej wielkości tętniak stanowi zagrożenie – w każdej chwili zmienione chorobowo ściany naczynia mogą pęknąć i może dojść do zagrażającego życiu krwotoku. W przypadku tego chorego w grę nie wchodziła klasyczna operacja – zmiana jest położona zbyt głęboko i nie ma tam możliwości dotarcia chirurgicznego.
Do tej pory chirurdzy takie przypadki leczyli podwiązując lub wyłączając tętnicę (klejem lub specjalnymi spiralami). Jednak przy takim rozwiązaniu konsekwencją jest problem z właściwym ukrwieniem narządów w miednicy m.in. jelit oraz pojawia się problem z erekcją. I choć większość tętniaków naczyniowcy leczą wszczepiając stent-grafty – w przypadku umiejscowienia tego tętniaka nie było takiej możliwości.
Czytaj też: Uratowali pacjentowi życie. Wykryli tętniaka, bo w szpitalu działa program badań przesiewowych
– Do tej pory do dyspozycji mieliśmy dwa rodzaje stent-graftów: bardzo sztywne oraz samorozprężalne, elastyczne. Żaden z nich nie mógł być wszczepiony temu pacjentowi – tłumaczy dr hab. Jerzy Głowiński, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyń i Transplantacji. – Po pierwsze mają one określone wymiary. Ponadto stent-graft sztywny mogłyby uszkodzić naczynie krwionośne – tętnica biodrowa jest stosunkowo mała i kręta. Z kolei elastyczny stentgraft mógłby się przemieszczać po naczyniu. To naczynie nie jest ponadto równe na całej długości: w początkowym odcinku ma 8 mm, a w końcowym 5 mm średnicy.
Teraz naczyniowcy dostali nowy rodzaj stent-graftu – VBX. Przypomina nieco dżdżownicę: składa się z pierścieni naprzemiennie sztywnych i elastycznych. Co jednak najważniejsze te stalowe pierścienie umożliwiają zwiększenie średnicy nawet o 100 proc. (z 8 do 16 mm), są o różnej długości (najkrótszy ma 15 mm, a najdłuższy 79 mm). Ponadto rozprężają się na balonie, co pozwala na bardzo precyzyjne operowanie stent-graftem.
Dodatkowo balon pokryty jest warstwą fluoropolimeru, co uniemożliwia ześlizgnięcie się zamontowanego stentgraftu. Jeszcze jedna dodatkowa zaleta – wewnętrzna powierzchnia stent-graftu ma powłokę heparynową, która zapobiega powstawaniu zakrzepów.
- To niezwykle ważne, bo w małych naczyniach krwionośnych jest problem z wykrzepianiem – dodaje dr hab. Głowiński.
Czytaj także: Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku nagrodzony przez ZUS. Za wystawianie zwolnień lekarskich
10 kwietnia chirurdzy naczyniowi wykonali pierwsza operację z wykorzystaniem nowego stent-graftu. Zakończyła się pełnym sukcesem, z zachowaniem przepływu w naczyniach. Operacja została wykonana w nowej sali hybrydowej, która kilka tygodni temu została uruchomiona na potrzeby chirurgów naczyniowych. To już druga sala hybrydowa działająca w USK (jedna jest dedykowana kardiochirurgom). Jej utworzenie kosztowało 9 mln zł (5 mln wart jest sam sprzęt).
Jak powstaje tętniak
Aorta jest głównym naczyniem krwionośnym, doprowadzającym krew z serca do pozostałych części ciała. Sięga ona od klatki piersiowej do jamy brzusznej, gdzie rozgałęzia się na dwie tętnice biodrowe. Tętnice biodrowe doprowadzają krew do dolnych partii ciała i do nóg. Czasami, wskutek starzenia się organizmu lub innych chorób, może dojść do osłabienia ścian naczyń krwionośnych i do wybrzuszania odcinka aorty. Zmiana ta może się z czasem powiększać i rozciągnąć jak balon – powstaje wówczas tętniak.
Kiedy zmiana jest mała, wymaga jedynie obserwacji. Jeśli jednak powiększa się, konieczna jest interwencja chirurgiczna: otwarta operacja lub operacja wewnątrznaczyniowa. W pierwszym przypadku lekarze usuwają zmienione chorobowo naczynie, a w to miejsce wstawiają protezę. Operacja wymaga dłuższej rekonwalescencji pacjenta. W przypadku operacji wewnątrznaczyniowych zamiast dużego nacięcia na brzuchu, lekarze wykonują małe nacięcia w pachwinie i tak dostają się do tętnic udowych. Przez te małe nacięcia wprowadza się do tętnic stent-graft (protezę naczyniową) i umieszcza go wewnątrz aorty. Stent-graft wewnątrz-naczyniowy zamyka tętniak i tworzy nową ścieżkę dla przepływu krwi. Z czasem tętniak się obkurcza.
Zobacz koniecznie: Lekarze zoperowali kręgosłup 11-letniej dziewczynki. Pierwsi w Polsce zastosowali innowacyjną metodę
Zakaz smartfonów w szkołach? 67% Polaków mówi "tak"!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?