W poprzednich pięciu edycjach wzięło udział łącznie kilka tysięcy biegaczy. Dzięki biegowi wirtualnemu do inicjatywy dołączyli także amatorzy sportu z wielu krajów na świecie.
Obecnie na listach startowych jest około tysiąc osób.
– Bieg to kolejny wyraz tego, że Białystok pamięta o deportowanych na Sybir – powiedział we wtorek 30 stycznia prezydent Tadeusz Truskolaski.
Białostocki Bieg Pamięci Sybiru odbędzie się w Lesie Turczyńskim oraz w formie wirtualnej. Po raz kolejny odbędzie się także bieg we Wrocławiu, który będzie miał miejsce w Lesie Osobowickim. Dlaczego Wrocław? Gdy po 1945 r. miasto to znalazło się w granicach Polski, przybyło do niego wielu mieszkańców Kresów Wschodnich – przede wszystkim ze Lwowa i okolic – którzy w wyniku przesunięcia granic utracili swoje domy. Z tego samego powodu osiedlali się tutaj Sybiracy, którym dane było opuścić Związek Sowiecki, ale których powrót do rodzimych stron nie był już możliwy.
Każdy z uczestników, który ukończy 6. Bieg Pamięci Sybiru, otrzyma pamiątkowy medal. Medal przedstawia jeden z eksponatów, który znajduje się w Muzeum Pamięci Sybiru. W tym roku jest to miś Reni Jackowskiej. Renia miała zaledwie 7 lat, kiedy razem z matką została zesłana z okolic Lwowa na Syberię, do obwodu irkuckiego. Po „amnestii”, w 1942 roku opuściły Związek Sowiecki. Trafiły do Ain Karem w zachodniej części Jerozolimy. Tu losy rodziny Jackowskich splotły się z losami rodziny Świderskich, którzy mieszkali w tym samym domu. Basia Świderska pokochała misia Reni i nie potrafiła się z nim rozstać. Jednak kiedy w 1946 roku rodzina Jackowskich otrzymała pozwolenie na wyjazd do Anglii, Renia postanowiła oddać misia Basi.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?